PolskaLucyna D. skazana na 25 lat za zabójstwo trójki swoich dzieci

Lucyna D. skazana na 25 lat za zabójstwo trójki swoich dzieci

Na 25 lat więzienia za zabójstwo trójki swoich nowo narodzonych dzieci skazał Sąd Okręgowy w Elblągu Lucynę D. z Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie). Ciała noworodków znaleziono w zamrażalniku w lodówce, z której korzystała cała rodzina. Uzasadnienie wyroku jest niejawne.

Lucyna D. skazana na 25 lat za zabójstwo trójki swoich dzieci
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

18.09.2014 | aktual.: 18.09.2014 15:10

O wysokości kary wymierzonej Lucynie D. poinformowała rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Elblągu sędzia Dorota Zientara. Dodała, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest karą łączną, ponieważ sąd rozpoznawał każde z zabójstw oddzielnie.

- Za zabójstwo pierwszego dziecka Lucynie D. wymierzono karę 10 lat więzienia, a za dwa pozostałe zabójstwa po 13 lat więzienia - powiedziała sędzia Zientara i dodała, że łączna kara orzeczona przez sąd jest zbieżna z wnioskiem prokuratora.

Sąd zwolnił Lucynę D. od kosztów sądowych i zaliczył jej na poczet kary 1,5 roku spędzonego w areszcie.

Jak powiedziała Zientara, w mowie końcowej obrona Lucyny D. prosiła o zmianę kwalifikacji czynów zarzucanych kobiecie na popełnione nieumyślnie.

Proces Lucyny D. od maja toczył się za zamkniętymi drzwiami - sąd uznał, że za wyłączeniem jego jawności przemawia dobro najbliższej rodziny oskarżonej, w tym czwórki jej dzieci. Trójka zamordowanych noworodków występowała w tej sprawie w charakterze pokrzywdzonych.

Ciała trzech noworodków w zamrażalniku rodziny D. z Lubawy policja odkryła w kwietniu ub. r. Anonimowa osoba poinformowała wtedy śledczych, że Lucyna D. była w ciąży, a nie jest. Początkowo sądzono, że kobieta mogła sprzedać niemowlę, ale podczas przeszukania jej domu policja znalazła w zamrażalniku ciała dzieci. Kobietę aresztowano pod zarzutem zabójstwa, a - jak sugerował przed rozpoczęciem procesu obrońca Lucyny D. - ona sama miała się przyznać do nieumyślnego spowodowania śmierci dzieci.

Mąż Lucyny D. nie usłyszał w tej sprawie zarzutów (badania DNA wykazały, że to on był ojcem zmarłych dzieci). Prokuratura nie znalazła dowodów na to, że Janusz D. miał związek z tymi zbrodniami. Mężczyzna miał natomiast sprawę karną przed Sądem Rejonowym w Iławie za wieloletnie znęcanie się nad żoną; został za to skazany na karę więzienia w zawieszeniu.

Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)