Jak poinformowali lubuscy strażacy, sytuacja została opanowana, ale wypompowywanie wody z zalanych obiektów potrwa jeszcze długo. Strażacy nie są w stanie podać teraz konkretnej godziny zakończenia prac.
Na skutek obfitych opadów deszczu rzeka wystąpiła z brzegów, zmieniła koryto, zalała też obwodnicę Jasienia. Trzeba było wprowadzić objazdy. W niektórych miejscach woda osiągnęła poziom ok. 1,5 metra.
Na miejscu cały czas pracują pompy z różnych jednostek strażackich w regionie - powiedział dyżurny lubuskich strażaków. Kiedy zakończymy prace, tego nie wiemy. Co jakiś czas otrzymujemy kolejne wezwania, głównie do zalanych piwnic - dodał strażak.
Poszkodowani w ulewie mieszkańcy twierdzą, że ponieśli olbrzymie straty. Ich szacowanie rozpocznie się po zakończeniu działań przez straż pożarną.
Gwałtowne burze i obfite opady deszczu wyrządziły też wiele szkód w Zielonej Górze i okolicach. Woda wdarła się tam do wielu piwnic i sklepów. W mieście zalany został parter oddziału ratunkowego Szpitala Wojewódzkiego a porywisty wiatr uszkodził wiele drzew i dachów.