Koronawirus w Polsce. Żeby pomóc szpitalowi, pobiegną 5 km... na balkonach

"AZS Balkon Run" ma się rozpocząć w środę po południu i potrwa do 21 kwietnia br. Z uwagi na obowiązujące przepisy wprowadzone w walce z epidemią koronawirusa w Polsce, jedyną zasadą, którą wprowadzili organizatorzy jest to, że bieg lub marsz na dystansie 5 km musi odbyć się w warunkach domowych. Reszta zależy już od uczestnika biegu: może to być balkon, taras, ale też pomieszczenia w środku mieszkania. Biegać można w sposób tradycyjny lub po bieżni.

Pomysłodawcą imprezy jest Akademicki Związek Sportowy Uniwersytetu Marii Słodkowskiej Curii w Lublinie. Organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, że nie wszyscy poradzą sobie z odmierzeniem tego dystansu w takich warunkach, ale nie to jest najważniejsze. Tak naprawdę chodzi o to, żeby wspomóc finansowo Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie.

- Przekażemy mu całą kwotę, jaką zbierzemy z wpisowego tego biegu. Minimalna kwota to 5 zł, a mamy już wpłaty na sumy rzędu nawet 100 zł. Najważniejsza jest chęć pomocy oraz to, żeby nawet w warunkach przymusowego zamknięcia w domach chcieć się trochę poruszać - powiedział Wirtualnej Polsce Dominik Małys z AZS UMCS, pomysłodawca i organizator biegu.

Nietypowa impreza biegowa spotkała się ze sporym zainteresowaniem. W akcję np. masowo włączyli się lubelscy policjanci. W internecie ukazało się wiele zdjęć funkcjonariuszy policji z hasłami "Pomagamy" oraz "#AZSBalkonRun".

- Cel imprezy jest szczytny, więc policjanci chętnie się w nią włączyli - powiedziała podkom. Anna Kamola z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Zobacz też: Pracownik WP wyzdrowiał z COVID-19. Mówi o chorobie