Gdyby nawet minister skarbu chciał utworzyć szybko Krajową Spółkę Cukrową z akcji tych cukrowni które są w jego dyspozycji byłoby to możliwe najwcześniej za 31 - 41 tygodni - powiedział Dyduch podczas pierwszego czytania projektu uchwały o utworzeniu Krajowej Spółki Cukrowej do końca 2002 roku.
Wiceminister dodał, że jego resort proponuje nowelizację ustawy o regulacji rynku cukru tak, aby Krajową Spółkę Cukrową można było powołać na bazie tych cukrowni, w których Skarb Państwa na większość udziałów, a sporne cukrownie dołączyć po wyjaśnieniu wątpliwości prawnych.
W trakcie debaty Gabriel Janowski, w imieniu Ligi Polskich Rodzin, zażądał od rządu utworzenia do końca stycznia spółki Polski Cukier. Poseł przedstawił projekt odpowiedniej uchwały sejmowej zobowiązującej rząd do takiego posunięcia.
Posłowie Ligi domagają się utworzenia spółki Polski Cukier z wszystkich niesprywatyzowanych dotąd cukrowni. Zdaniem posłów Ligi jest ich 49, jednak w zeszłym roku umowę o sprzedaży 16 z nich francuskiej firmie podpisała minister Skarbu Aldona Kamela-Sowińska. Z powodów proceduralnych nie wiadomo czy umowa wejdzie w życie. Rozstrzygnie to dopiero sąd.
Właśnie na ten przypadek - jako główną przyczynę opóźnienia tworzenia Polskiego Cukru - powoływał się wiceminister Skarbu Marek Dyduch. Wiceminister zapewnił jednocześnie, że jeśli sąd zdecyduje, że umowa jest ważna, to zostanie dotrzymana.
Jego zdaniem przy najkorzystniejszych rozstrzygnięciach powołanie spółki Polski Cukier będzie możliwe najwcześniej za około 8 miesięcy, chyba, że wcześniej Sejm znowelizuje ustawę cukrową tak, by Polski Cukier można było tworzyć stopniowo.
Posłowie Ligi oskarżają Ministerstwo Skarbu o opieszałość w tworzeniu holdingu, a poseł Gabriel Janowski zapowiedział złożenie wniosku o postawienie przed Trybunalem Stanu poprzedniego ministra Skarbu Aldony Kameli-Sowińskiej za jej działalność prywatyzacyjną. (aka)
