"Loty wahadłowców są potrzebne"
Loty załogowe oraz automatyczne są
komplementarnymi misjami w eksploracji kosmosu - uważa dyrektor
Centrum Badań Kosmicznych PAN prof. Zbigniew Kłos. Jak przypomina,
loty wahadłowców są też niezbędne do dokończenia budowy
Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
10.08.2005 | aktual.: 10.08.2005 13:51
Wahadłowiec kosmiczny Discovery bezpiecznie wylądował we wtorek rano w Kalifornii. Misję tę śledzono w napięciu po katastrofie promu Columbia, do której doszło 2,5 roku temu. W amerykańskiej i brytyjskiej prasie pojawiły się jednak komentarze podważające sukces misji Discovery. Brytyjski "The Independent" nazywa ją wręcz "bezsensowną" i apeluje o skoncentrowanie się na bezzałogowych misjach w kosmos.
Rozważanie co jest większą siłą napędową w podboju kosmosu - misje załogowe czy automatyczne - jest jałową dyskusją - powiedział PAP prof. Kłos.
Astronom przyznaje, że jeśli chodzi o tworzenie nowej wiedzy i technologii misje automatyczne są tańsze i często bardziej spektakularne. Jednakże jest też pewien obszar badań zaplanowany do realizacji na orbicie, które mogą wykonać jedynie astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - dodaje.
Jego zdaniem, budowa Stacji Kosmicznej, która pochłonęła do tej pory ogromne fundusze, powinna zostać dokończona. Zresztą Europa i Japonia zbudowały już swoje moduły dla stacji, które wciąż znajdują się na Ziemi. Ich wyniesienie na orbitę jest zaś możliwe tylko przy pomocy amerykańskich wahadłowców - tłumaczy astronom.
Umowy międzynarodowe zobowiązują więc USA do kontynuowania programu lotów promów kosmicznych aż do roku 2010 - zauważa Kłos.
Czy Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest potrzebna? Na pewno w ogromnym stopniu umożliwiła rozwój infrastruktury i technologii kosmicznych - wskazuje astronom. Podobnie można się zastanawiać, czy ma sens budowa stacji polarnych - obrazowo porównuje Kłos - Na biegun też można zrzucić próbnik wielofunkcyjny, który przeprowadzi wszystkie eksperymenty. A jednak są tam ludzie, naukowcy prowadzą swoje badania.
Podobnie jest z kosmosem - wskazuje astronom. Według niego, nie można rozpatrywać eksploracji kosmosu w oderwaniu od pasji i psychologii człowieka. Ludzie chcą zaś latać w Kosmos. Być może takie podejście nie jest całkowicie racjonalne, trzeba to jednak uwzględnić - podkreśla szef CBK PAN.
Ponadto, zauważa Kłos, tzw. medycyna kosmiczna dostarczyła nowych wiadomości o fizjologii i reakcjach organizmu ludzkiego. Tylko podczas załogowych wypraw możliwe jest przebadanie samego człowieka w stanie nieważkości - dodał.