Lotniskowiec USS George Washington na Filipinach

Lotniskowiec USS George Washington przypłynął na Filipiny z przyjacielską wizytą, która ma wzmocnić sojusznicze więzy między Waszyngtonem i Manilą. Jest to kolejny kraj Azji Południowo-Wschodniej, do którego zawinął okręt w ostatnich tygodniach. Na co dzień jednostka stacjonuje w Japonii.

Jak wskazywała niedawno "Polska Zbrojna", Filipiny obawiają się rosnącej potęgi militarnej Chin, z którymi mają spory terytorialne. Dlatego z zadowoleniem przyjęłyby jak najszerszą obecność militarną Stanów Zjednoczonych w swym kraju, choć jeszcze 20 lat temu cieszyli się z zamknięcia ostatniej amerykańskiej bazy wojskowej, ponieważ kojarzyła im się z kolonializmem.

"George Washington" należy do superlotniskowców klasy Nimitz, które są obecnie największymi okrętami wojennymi na świecie. Okręt ma wysokość 17-piętrowego w budynku i jest pływającym małym miastem - jego załoga liczy w sumie przeszło sześć tysięcy osób.

("Polska Zbrojna", WP.PL/tbe)

Za napęd lotniskowca odpowiadają dwa reaktory atomowe, które będą zapewniać jednostce energię jeszcze przez 18 lat, zanim trzeba będzie je ponownie napełnić paliwem nuklearnym

USS George Washington ma 333 metry długości i zabiera na swój pokład do 90 samolotów - trzon jego siły uderzeniowej stanowią wielozadaniowe myśliwce US Navy F/A-18 Hornet.

Amerykańska marynarka wojenna posiada obecnie 10 lotniskowców klasy Nimitz (nazwane od admirała Chestera Nimitza). Jest to siła, z jaką nie może się równać żadne inne państwo na świecie. Pentagon przewiduje w swych planach, że taka liczba będzie utrzymywana jeszcze co najmniej przez 30 lat.

USS George Washington służy w amerykańskiej marynarce od 1992 roku, zwodowany został dwa lata wcześniej. Z kolei lotniskowce klasy Nimitz zadebiutowały w 1975 roku, okręt nazwany imieniem pierwszego amerykańskiego prezydenta jest szóstą jednostką tego typu (w następnych latach skonstruowano jeszcze cztery).

"George Washington" jest jedynym amerykańskim lotniskowcem bazowanym poza terytorium USA. Od 2008 roku jego macierzystym portem jest Yokosuka w Japonii.

W maju 2008 roku na okręcie wybuchł groźny pożar, który uszkodził 80 z 3800 pomieszczeń jednostki. Rannych zostało 37 marynarzy. Gaszenie ognia trwało pół doby.

Pełna wyporność tego lotniskowca to przeszło 100 tys. ton. Jednostka rozwija prędkość do ponad 30 węzłów (ok. 55 km/h).

Samoloty i śmigłowce to nie jedyne uzbrojenie okrętu. Wyposażony jest on również w przeciwlotnicze pociski rakietowe, a także w Phalanx CIWS - system artyleryjski przeznaczony do niszczenia pocisków przeciwokrętowych i wrogich samolotów na bardzo krótkich dystansach.

Jak każdy lotniskowiec w marynarce wojennej USA, "George Washington" ma swoje motto, które brzmi: "Duch Wolności".

("Polska Zbrojna", WP.PL/tbe)