Lot opóźnił się o 5 godzin. Powodem okazały się demony
Lot z Pekinu do Syczuanu okazał się być niezwykle uciążliwy dla pasażerów. Pilot zawrócił po tym jak pasażerka uznała, że jest opętana przez demony.
26.12.2017 11:00
Nikt nie mógł przewidzieć takiego biegu zdarzeń. Niedługo po starcie 50-letnia pasażerka zasłabła. Gdy się ocknęła chwilę później okazało się, że nadal ma bardzo słaby puls i kłopoty z oddychaniem. Załoga samolotu, która natychmiast zajęła się kobietą, założyła jej maskę tlenową. To jednak tylko rozwścieczyło pasażerkę, która zaczęła krzyczeć na personel.
– Zostawcie mnie, dajcie mi spokój! Demony posiadły moje ciało – wrzeszczała kobieta. Próby uspokojenia kobiety spełzły na niczym. W związku z tym pilot samolotu należącego do linii lotniczych Air China, w którym rozgrywał się dramat podjął decyzję o zawróceniu na lotnisko w Pekinie i wezwaniu pomocy medycznej. Tej jednak kobieta też nie chciała przyjąć. Ostatecznie trafiła do szpitala, a lot do Syczuanu został opóźniony o ponad 5 godzin.
Źródło: Fox News