Łoś tonął w rzece. Strażacy uratowali przerażone zwierzę
Łoś wpadł do rzeki skutej lodem i nie potrafił samodzielnie dopłynąć do brzegu. Na miejscu szybko pojawiła się policja i straż pożarna. Dzięki natychmiastowej interwencji udało się pomóc zwierzęciu.
oprac. Klaudia Stabach
W czwartek po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o dużym zwierzęciu, które nie potrafiło wydostać się samodzielnie ze skutej lodem wody. Sytuacja miała miejsce na tzw. starym wisołoczysku w miejscowości Dębina (woj. podkarpackie).
Policjanci wezwali straż pożarną. Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Łańcucie dotarły do zwierzęcia z pomocą łodzi i sań. W ten sposób utorowali drogę wystraszonemu zwierzęciu, które całe i zdrowe wyszło na brzeg i oddaliło się.