Nowa strategia bezpieczeństwa USA. "Mamy ograniczone zasoby"
Biały Dom zaprezentował nową strategię USA. Wynika z niej, że Europa traci priorytet w relacjach z Waszyngtonem. Tom Rose, nowy ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce przekonuje w rozmowie z TVN24, że nowa strategia "nikogo nie zostawia samego". Podkreślił też, że USA mają "ograniczone zasoby".
W piątek opublikowano nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA - dokument wyznaczający priorytety polityki zagranicznej i bezpieczeństwa USA. Podkreślono w nim, że polityka Stanów Zjednoczonych ws. Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją, umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własną obronę i zapobieganie dalszemu rozszerzaniu NATO.
- Strategia bezpieczeństwa narodowego nikogo nie zostawia samego. Przedstawia wyłącznie ideę, że jesteśmy w stanie nieść większego ciężaru. Nie możemy pozwolić się zwodzić globalnie. Mamy ograniczone zasoby, ograniczone zdolności - powiedział Tom Rose.
Braun przyszłym koalicjantem PiS? "Ma dzisiaj niewielkie szanse"
Dyplomata przekonywał, że obecnie największym wyzwaniem dla Stanów Zjednoczonych są Chiny. - Przez ostatnie 250 lat nigdy nie mieliśmy konkurenta takiego, jak Chiny - prawdziwej potęgi przemysłowej, Behemota wytwórczości. Jesteśmy tym bardzo zanipokojeni - podkreślił Rose.
- Musimy w tej chwili przekierować część naszej energii i uwagi na to, aby sprostać temu wyzwaniu, a wtedy nasi sojusznicy muszą robić to, co zrobiła Polska. To znaczy uświadomić sobie, że waszym głównym wyzwaniem, tu, w Europie, oczywiście jest Rosja - oświadczył.
Co zmienia nowa strategia USA?
Od czasu aneksji Krymu w 2014 r. i wszczęcia w 2022 r. pełnoskalowej wojny w Ukrainie amerykańskie strategie określały Rosję jako poważne zagrożenie. Jednakże w ogłoszonej w piątek nowej strategii przyjęto wobec Kremla łagodniejszy ton i uznano, że polityka USA w sprawie Europy powinna traktować jako priorytet m.in. powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją.
Strategia krytykuje także postawę krajów europejskich wobec konfliktu na Ukrainie. "Administracja Trumpa znajduje się w sporze z europejskimi urzędnikami" - wskazano w dokumencie, podkreślając nierealistyczne podejścia niektórych rządów.
Źródło: TVN24/WP Wiadomości