Łoś staranował auto na ulicy Włocławka

Do wypadku doszło w czwartek po południu na ul. Witoszyńskiej we Włocławku, czyli leśnym odcinku trasy do miejscowości Bobrowniki. Jak wyjaśnia wloclawek.naszemaisto.pl, audi jechała od strony miasta, kiedy na jezdnię nagle wypadł łoś.

Jak relacjonują świadkowie, zwierzę wręcz staranowało samochód, odbiło się od jego przedniej części, a później uciekło do lasu.

Kierowca audi A3 został ranny w rękę. Samochód został jednak w znacznym stopniu zniszczony - łoś rozbił przednią szybę i uszkodził maskę oraz część dachu.

Po wypadku trasa wylotowa z Włocławka do Bobronik została częściowo zablokowana.

Zobacz też: Ekspertka o polskiej szkole. Wskazała główne niedoskonałości

To nie był jedyny groźny wypadek w czwartek na polskich drogach. Na zakopiańskich Tatarach zderzyły się dwa samochody osobowe - ford i fiat 126p - podaje "Gazeta Krakowska". Kierowca malucha został zakleszczony we wraku i strażacy musieli rozciąć dach auta.

Z kolei w Podlaskiem na drodze krajowej nr 62 w pobliżu miejscowości Tonkiele, gdzie również zderzyły się dwa auta, ranna została jedna osoba. Jak informuje serwis "Gazety Współczesnej" trasa była zablokowana przez kilka godzin.

W Zielonej Górze natomiast - na al. Konstytucji 3 Maja w pobliżu budynku Uniwersytetu Zielonogórskiego - 27-latkę potrąciło auto prowadzone przez 86-letnią kobietę. Wypadek miał miejsce na przejściu dla pieszych - podaje Radio Zachód.

Przeczytaj też:

Tragiczna noc na drogach powiatu będzińskiego. Nie żyją dwie osoby

Ksiądz oskarżony o molestowanie. Ponad 20 ministrantów ofiarami