Trwa ładowanie...

Lokalizator w pojeździe kancelarii prezydenta. Szef BBN przyznaje

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera poinformował, że lokalizator w VIP-owskim samochodzie został znaleziony przez funkcjonariusza Straży Granicznej. Pojazd nie należał do SOP.

W pojeździe KPRP znaleziono lokalizator.W pojeździe KPRP znaleziono lokalizator.Źródło: PAP, fot: Łukasz Gągulski
d3hzioc
d3hzioc

- Funkcjonariusz Straży Granicznej w trakcie czynności zleconych przez Służbę Ochrony Państwa, w trakcie operacji prowadzonej przez SOP, rzeczywiście zidentyfikował lokalizator w pojeździe, który nie należał do Służby Ochrony Państwa. Rzeczywiście był wykorzystywany w kolumnach VIP-owskich - powiedział Siewiera w rozmowie z TVN24.

Doprecyzował, że lokalizator został zlokalizowany "w busie, ale nie prezydenta".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mastalerek wrócił do gry. "Dostrzegł naturę porażki PiS"

Lokalizator to "mały środek"

Podkreślał, że SOP w ostatnich dwóch latach "prowadziła ponad 600 operacji ochronnych, w tym kilkadziesiąt wizyt polskich delegacji w kraju objętym wojną". Zaznaczył, że mieli do czynienia "nie tylko z grupami dywersyjnymi, ale z otwartą konfrontacją".

d3hzioc

- Przypomnijmy, że SOP, wraz z jednostką wojskową GROM, realizowała zabezpieczenie wizyty w Kijowie w czasie, gdy pod Kijowem stały wojska Federacji Rosyjskiej i prowadziły działania zbrojne - mówił.

Podkreślał, że w trakcie tych operacji nikt nie zginął i nikt nie został ranny. - Lokalizator w tym wszystkim to jest jedynie mały środek służący do realizacji jakichś celów. Jeżeli ktokolwiek go tam podłożył, to ten zamiar został udaremniony w sposób wzorowy - ocenił.

Urządzenie pozwalało śledzić pozycję pojazdu

Portal tvn24.pl poinformował, że w samochodzie należącym do Kancelarii Prezydenta RP funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa znaleźli lokalizator latem podczas rutynowej kontroli. Autorzy artykułu dodali, że urządzenie pozwala śledzić pozycję samochodu w czasie rzeczywistym.

d3hzioc

Portal zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda nie podróżował samochodem, w którym znajdował się lokalizator, co nie znaczy, że potencjalnie nie mógł nim podróżować. Odkrycia mieli dokonali pirotechnicy SOP, którzy zgodnie z procedurami sprawdzali samochody mające wejść w skład kolumny prezydenckie, pod kątem podłożenia pod auto materiałów wybuchowych.

Czytaj więcej:

d3hzioc
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3hzioc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hzioc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj