Łódzka prokuratura zleci szeroką ekspertyzę kryminalistyczną ws. Blidy
Łódzka prokuratura okręgowa zamierza zlecić szeroką i kompleksową ekspertyzę kryminalistyczną w śledztwie dotyczącym śmierci b. minister budownictwa i b. posłanki SLD Barbary Blidy - poinformował rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania.
07.05.2007 | aktual.: 07.05.2007 23:34
Jak powiedział Kopania, śledczy chcą zadać biegłym z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego ponad 130 pytań. Ekspertyza służyć będzie badaniu zabezpieczonych śladów i dowodów oraz próbie rekonstrukcji zdarzenia. Obejmować będzie badania fizykochemiczne, daktyloskopijne, biologiczne, balistyczne, badania broni oraz włókien. Zlecone zostanie przeprowadzenie ekspertyz specjalistom w zakresie "mechanizmu powstawania śladów".
Z której ręki oddany został strzał
Prokuratura zleciła też badania Śląskiej Akademii Medycznej. Uczelnia ma ustalić m.in., z której ręki oddany został strzał, przy założeniu, że miał charakter samobójczy oraz przeprowadzić badania toksykologiczne. Przeprowadzonych zostanie też szereg eksperymentów procesowych.
Kopania przyznał, że śledczy spotkali się również z przedstawicielami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie przekazywania prokuraturze przez ABW dokumentów, w tym dokumentów objętych klauzulą tajności.
Prokuratura odpiera zarzuty Piotrowskiego
Prokuratura odpiera jednocześnie zarzuty kierowane pod jej adresem przez pełnomocnika rodziny zmarłej, Leszka Piotrowskiego, który twierdzi, iż jego współpraca z prowadzącymi śledztwo jest bardzo trudna; śledczy nie zawiadamiają go o wszelkich prowadzonych czynnościach i nie dopuszczają do uczestniczenia w nich. Piotrowski zapowiedział złożenie skargi na działania łódzkiej prokuratury okręgowej, badającej okoliczności planowanego zatrzymania i śmierci Blidy, do Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.
W ocenie prokuratury zarzuty mecenasa są nieuzasadnione i bardzo krzywdzące. Kopania nie zgodził się z zarzutem, iż prowadzone postępowanie w sprawie śmierci Blidy "objęte zostało jakimiś klauzulami tajności". Postępowanie przygotowawcze nie jest postępowaniem jawnym
Tak nie jest. Żądzą nim reguły takie same jak w przypadku wszystkich innych postępowań przygotowawczych. Postępowanie przygotowawcze tym się różni od postępowania sądowego, że nie jest postępowaniem jawnym i to gospodarze tego śledztwa decydują jakie informacje można przekazać, żeby nie kolidowały z dobrem prowadzonego śledztwa - mówił Kopania. Zwrócił uwagę, że przypomniano też o tym Piotrowskiemu i innym przesłuchiwanym świadkom. Staliśmy na stanowisku że przekazywanie tych informacji na obecnym etapie mogłoby zaszkodzić postępowaniu - dodał Kopania.
Odnosząc się do zarzutu niepoinformowania Piotrowskiego o czynnościach prowadzonych w ubiegłym tygodniu przez łódzkich prokuratorów w domu b. minister, rzecznik powiedział, iż Piotrowski został rzeczywiście powiadomiony o nich z "nieznacznym wyprzedzeniem".
Jednak - jak tłumaczył - już na kilka godzin przed planowanymi czynnościami próbowano nawiązać z mecenasem kontakt, ale udało się to dopiero na ok. godzinę przed czynnościami. Piotrowski przyjął to do wiadomości i nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń.
Rzecznik wyjaśnił, że po przejęciu postępowania przez łódzką prokuraturę, ta doszła do wniosku, że niezwłocznie trzeba wykonać dodatkowe oględziny na miejscu zdarzenia i zabezpieczyć ślady. Z tymi czynnościami nie mogliśmy czekać. Udział w tych czynnościach brał jednak drugi pełnomocnik rodziny - dodał i zaznaczył, że intencją prokuratury nie jest ukrywanie czegokolwiek, a jedynym kryterium, które determinuje ją w udzielaniu informacji jest dobro postępowania.
Mecenas jest na bieżąco informowany o czynnościach procesowych
Kopania dodał, że mecenas jest na bieżąco informowany, zgodnie ze złożonym wnioskiem, o czynnościach procesowych. Prowadzenie postępowania to nie tylko czynności procesowe, ale także szereg działań porządkujących, organizacyjnych czy tez pośrednio zmierzających do zabezpieczenia dowodów. W tym zakresie procedury nie przewidują udziału stron - powiedział.
Kopania powiedział również, że do prokuratury okręgowej wpłynęły wnioski dowodowe skierowane przez Piotrowskiego. Dotyczą one m.in. "przeprowadzenia eksperymentu czy określonych przesłuchań". Dokonamy ich oceny i o ile będą one w stanie przyczynić się do ustalenia prawdy z pewnością zostaną uwzględnione - mówił prokurator.
Pod koniec kwietnia, Barbara Blida śmiertelnie postrzeliła się w swoim domu, kiedy funkcjonariusze ABW weszli przeszukać mieszkanie i zatrzymać ją w ramach śledztwa w sprawie korupcji w handlu węglem. Okoliczności planowanego zatrzymania i śmierci byłej minister budownictwa w rządach SLD bada łódzka prokuratura okręgowa.