Łódzka policja zatrzymała sprawcę brutalnego morderstwa
Łódzki sąd aresztował 18-letniego Krystiana K. podejrzanego o zabójstwo 52-letniego mężczyzny, którego zwłoki poćwiartował i wyrzucił na dzikie wysypisko śmieci. Do aresztu trafił także 39-letni Dariusz Sz. podejrzany o pomoc w zacieraniu śladów zbrodni i zbezczeszczenie zwłok ofiary.
04.04.2006 | aktual.: 04.04.2006 17:51
Jak poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, czterem innym osobom zatrzymanym w tej sprawie, w tym matce i narzeczonej 18-latka, przedstawiono zarzuty utrudniania postępowania, bądź niepowiadomienia o zbrodni. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów.
Krystianowi K., który w chwili zabójstwa nie miał ukończonych 18 lat, grozi kara 25 lat więzienia. Pozostałym podejrzanym do 3 lub 5 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalono, do makabrycznej zbrodni doszło w grudniu 2005 roku w mieszkaniu przy ul. Wileńskiej w Łodzi. W trakcie awantury 18-latek kilkakrotnie ugodził nożem 52-letniego mężczyznę, który zmarł. Aby zatrzeć ślady zbrodni Krystian K. i Dariusz Sz. poćwiartowali zwłoki mężczyzny i przy pomocy znajomego samochodem wywieźli je na dzikie wysypisko śmieci przy ul. Rąbieńskiej. Matka sprawcy zabójstwa dla zatarcia śladów spaliła ubranie ofiary.
Przykryte śniegiem zwłoki ujawnił dopiero w marcu tego roku przypadkowy przechodzień. Po kilku dniach policjanci ustalili okoliczności i sprawców tej makabrycznej zbrodni. 18-latka odnaleziono w areszcie śledczym, gdzie zdążył już trafić za przestępstwo dokonane po zabójstwie.