Wracali z wesela. Ponad sto osób zginęło w Nigerii
Policja z Kwary potwierdziła śmierć co najmniej 103 osób po wywróceniu się łodzi w zachodniej Nigerii. Ofiary to goście weselni, którzy wracali z ceremonii. Wśród nich są kobiety i dzieci.
Rzecznik policji z Kwary, SP Ajayi Okasanmi, potwierdził te tragiczne doniesienia w oficjalnym oświadczeniu. - Nazwiska ocalałych zostaną upublicznione, gdy tylko ustalimy tożsamość wszystkich ofiar - powiedział w rozmowie z nigeryjską gazetą "The Punch".
Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 3 w nocy w Egbe, w stanie Kwara. Mieszkańcy okolicznych wiosek - jak powiedział przywódca lokalnej społeczności, Alhassana Bala Mohammed - udali się ceremonię zaślubin do Egboti, która leży nad rzeką Niger. Na łodzi było około 270 osób.
Choć na ten moment policja potwierdziła śmierć 103 gości weselnych, w rozmowie z gazetą Mohammed mówi o 110 ofiarach. Wśród nich był m.in. ojciec z czwórką dzieci. Mówi się, że jest to największa katastrofa w tym regionie od lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalało drogi, wracali łodzią. Zginęli
Po ulewnych deszczach zalane zostały niektóre drogi. Dlatego ci, którzy na ślub pojechali motocyklami, nie mogli wyjechać poza teren gminy. Postanowili więc przepłynąć rzekę łodzią, tłumaczy w rozmowie z CNN Abdul Gana Lukpada, przywódca z Kpady.
Gdy weselnicy wracali nocą z zaślubin, łódź uderzyła o powalone drzewo. - Przełamało ją na pół, a woda porwała pasażerów. Poinformowano mnie, że 53 osoby zdołały uciec. Reszta prawdopodobnie nie żyje - dodał Lukpada.
Rzecznik miejscowej policji poinformował, że akcja poszukiwawcza ma zostać zakończona w środę. Jak dotąd wszystkie znalezione ciała, zgodnie z lokalnymi zwyczajami, zostały pochowane w pobliżu rzeki.