Trwa ładowanie...

Auto bez kierowcy jechało po Piotrkowskiej w Łodzi

Do groźnej sytuacji doszło w Łodzi. Tam opel bez kierowcy jechał wprost na przystanek komunikacji miejskiej przy ulicy Piotrkowskiej. Dwie osoby zaczęły spychać pojazd na bok, aby uniknąć tragedii. Wiadomo już, dlaczego samochód jechał bez kierującego.

Ulica Piotrkowska w ŁodziUlica Piotrkowska w ŁodziŹródło: EAST_NEWS, fot: Andrzej Zbraniecki
d15bqmv
d15bqmv

- Myślałem, że to jakiegoś pijanego kierowcę gonią. Później usłyszałem lekki huk, poszedłem zobaczyć, co się dzieje. Myślałem, że może kierowca zemdlał. Patrzę, ale nie ma nikogo. (...) Mógłby spowodować galante szkody. Jest ruchliwa ulica, są tramwaje - powiedział w rozmowie z Radiem Eska motorniczy MPK w Łodzi Krzysztof Leśniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: SKW wiedziała o rakiecie? Poseł ujawnia: "Byli na miejscu"

Auto bez kierowcy jechało po Piotrkowskiej

Auto ostatecznie zatrzymało się na stercie piachu na pobliskiej budowie. Do całego incydentu doszło przez to, że kierowca auta zapomniał zaciągać hamulec ręczny po tym, jak zaparkował swój samochód.

d15bqmv

Co więcej, mężczyzna sam zadzwonił na policję, bo nie widział swojego auta w miejscu, w którym go zostawił. Mundurowi przekazali mu, co się stało z samochodem. 71-letni kierowca został ukarany przez policjantów mandatem w wysokości 100 zł.

Przeczytaj też:

Źródło: Radio Eska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d15bqmv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15bqmv
Więcej tematów