"Człowiek-motyl" w sądzie. "To wyraz mojej radości"

Prokuratura Łódź-Górna przesłuchała artystę, który w ubiegłym roku w przebraniu motyla dołączył do procesji Bożego Ciała w Łodzi. Prokuratura prowadzi postępowanie po decyzji sądu, który uchylił wcześniejsze postanowienie o odmowie jego wszczęcia.

Jak powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, łódzki artysta został przesłuchany w charakterze świadka. Była to jedna z czynności procesowych, których wykonanie zalecił sąd.

- Postępowanie w tej sprawie dobiega końca. Większość czynności zleconych przez sąd zostało przeprowadzonych - zaznaczył prokurator.

W trakcie przesłuchania przed budynkiem prokuratury Łódź-Górna pikietowała kilkuosobowa grupa działaczy Ruchu Palikota. Mówili, że to wyraz poparcia dla artysty i protest przeciw próbie ograniczenia swobód obywatelskich przez przedstawicieli Kościoła.

- Szanujemy uczucia religijne, ale również oczekujemy, żeby nas szanowano, a także inne osoby, które mają inne przekonania, inne zapatrywanie na ten świat - powiedział jeden z pikietujących Leszek Niecikowski.

W czerwcu ubiegłego roku w trakcie procesji Bożego Ciała w pobliżu łódzkiej archikatedry do uczestników uroczystości dołączył mężczyzna przebrany za motyla. Przez kilka minut m.in. podskakiwał między wiernymi. Później schował się w bramie.

Doniesienie do prokuratury w sprawie zakłócenia uroczystości złożył najpierw proboszcz łódzkiej katedry, a później jeden z uczestników procesji, który stwierdził, że doszło do obrazy uczuć religijnych.

W sierpniu 2011 roku śledczy uznali, że brak jest podstaw do wszczęcia postępowania. Prokuratura nie dopatrzyła się w zachowaniu mężczyzny przebranego za motyla "złośliwego przeszkadzania w obrzędzie religijnym". Uznała także, że artysta nie poniżył wiernych.

Składający zawiadomienie zaskarżyli decyzję prokuratury do sądu rejonowego, który uwzględnił zażalenie i uchylił decyzję prokuratury. Zalecił też śledczym przeprowadzenie czynności w tej sprawie, co spowodowało wszczęcie postępowania.

Podczas przesłuchania mężczyzna zapewniał, że nie miał zamiaru obrażać uczuć religijnych uczestników procesji ani złośliwie im przeszkadzać, mówił, że jest artystą i "chciał dać wyraz radości ze święta".

O mężczyźnie było już głośno w maju ub.r. - w trakcie transmisji mszy beatyfikacyjnej Jana Pawła II przed archikatedrą mężczyzna wraz z kolegą trzymał duży transparent z podobizną twarzy Jana Pawła II i napisem "To nie jest mój ojciec".

Interweniowała straż miejska, policja, wierni i duchowni. Mimo próśb mężczyźni nie chcieli zwinąć transparentu. Kilka osób próbowało zasłaniać go parasolami. Po godzinie mężczyźni zwinęli napis. Jak tłumaczył artysta, był to protest przeciwko wpływom Kościoła katolickiego na życie publiczne i społeczne w Polsce.

Wybrane dla Ciebie
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach Warszawy. Radni zdecydowali
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"
Kaczyński uderza w Tuska. "Zaczyna mieć problemy"
Tomahawki dla Ukrainy. Media: Amerykanie będą wybierali cele
Tomahawki dla Ukrainy. Media: Amerykanie będą wybierali cele
Cztery ciała przy Grzybowskiej. Policja poszukiwała obywatela Ukrainy, jest w areszcie
Cztery ciała przy Grzybowskiej. Policja poszukiwała obywatela Ukrainy, jest w areszcie
Jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS. Trafił już na policję
Jest wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS. Trafił już na policję
27 lat nie wychodziła z mieszkania. "Dlaczego nie wołała o pomoc?"
27 lat nie wychodziła z mieszkania. "Dlaczego nie wołała o pomoc?"
Rząd Lecornu bezpieczny. Parlament odrzucił wniosek o wotum nieufności
Rząd Lecornu bezpieczny. Parlament odrzucił wniosek o wotum nieufności
Niemieckie myśliwce w Polsce. "Wysyłają Moskwie wyraźny sygnał"
Niemieckie myśliwce w Polsce. "Wysyłają Moskwie wyraźny sygnał"
Polacy o przywróceniu praworządności. Złe informacje dla rządu. Sondaż
Polacy o przywróceniu praworządności. Złe informacje dla rządu. Sondaż
La Niña zmienia pogodę. Zjawisko przyniesie wiele anomalii
La Niña zmienia pogodę. Zjawisko przyniesie wiele anomalii
Powódź w Nysie. Obce służby wykorzystały tragedię
Powódź w Nysie. Obce służby wykorzystały tragedię
Śledztwo ws. tragedii w Raculi. Jest oświadczenie Urzędu Miasta
Śledztwo ws. tragedii w Raculi. Jest oświadczenie Urzędu Miasta