PolskaŁódź. Radni opuszczają klub SLD. "Nie przedstawili wcześniej swoich pretensji"

Łódź. Radni opuszczają klub SLD. "Nie przedstawili wcześniej swoich pretensji"

Czworo łódzkich radnych poinformowało w piątek o odejściu z klubu SLD w Radzie Miejskiej w Łodzi. Ma to związek z negocjacjami Lewicy z PiS w sprawie Funduszu Odbudowy. "Jesteśmy zaskoczeni" - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską sekretarz łódzkiego SLD.

Łódź. Radni opuszczają klub SLD. "Nie przedstawili wcześniej swoich pretensji"
Łódź. Radni opuszczają klub SLD. "Nie przedstawili wcześniej swoich pretensji"
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Łódzcy radni Małgorzata Niewiadomska-Cudak, Władysław Skwarka, Maciej Rakowski i Sylwester Pawłowski zapowiedzieli w piątek swoje odejście z klubu SLD w Radzie Miejskiej w Łodzi. Poinformowali również o utworzeniu nowego klubu - Łódzkiej Lewicy.

- Tworzymy nowy klub w łódzkiej radzie miejskiej, gdyż uznaliśmy, że w dotychczasowej formule organizacyjnej nie możemy realizować naszych lewicowych wartości. Jesteśmy radnymi z dużym doświadczeniem samorządowym i właśnie dlatego mamy świadomość odpowiedzialności spoczywającej na każdym z radnych i na całej radzie – przekazał w piątek w trakcie konferencji prasowej radny Maciej Rakowski.

Jak wyjaśnili członkowie nowego klubu Łódzka Lewica, decyzja o odejściu z klubu SLD spowodowana była porozumieniem Lewicy i PiS ws. Europejskiego Funduszu Odbudowy. - To nas przekonało, że nasze wątpliwości mają wymiar nie tylko lokalny, ale też ogólnopolski - zaznaczył Rakowski.

ZOBACZ: Fundusz Odbudowy. Senat poprawi ustawę Sejmu? Paweł Jabłoński: To byłoby naruszenie Konstytucji

Łódzka Lewica: Współpraca z PiS wykluczona

Założyciele nowego klubu Łódzka Lewica zapewnili m.in., że będą dalej postępować zgodnie z wolą swoich wyborców. Stwierdzili też, że ich zdaniem tworzenie koalicji z Prawem i Sprawiedliwością jest wykluczone. Nie zamykają się jednak na potencjalną współpracę z Platformą Obywatelską, Nowoczesną, SLD, Polską 2050 i radnymi niezrzeszonymi. Zapewnili również o poparciu dla prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej "w projektach, które są dobre dla łodzian i służą rozwojowi miasta".

- Wiemy, że wybieramy drogę trudną, ryzykowną, ale poczucie przyzwoitości, szacunek dla samorządu i wyborców są dla nas ważniejsze niż polityczne kariery – dodali radni.

Czwórka radnych opuszcza klub SLD w Radzie Miejskiej w Łodzi. "Jesteśmy zaskoczeni"

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Sekretarza Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy woj. łódzkiego Grzegorza Majewskiego. Jak stwierdził, radni nie dawali wcześniej żadnych sygnałów o swoich zamiarach. Przyznał również, że było to sporym zaskoczeniem dla klubu SLD.

- Radni nie przedstawili wcześniej swoich pretensji strukturom ani miejskim, ani wojewódzkim, więc jesteśmy zaskoczeni. Tym bardziej że są to nasi radni z wieloletnim stażem i mają świadomość tego, jak wygląda polityka. (…) Nawet jeśli zaistniały jakieś kwestie, które ich poróżniły, to powinni to wyartykułować na spotkaniu wewnętrznym. Na zewnątrz zaś powinni prezentować wspólną linię – stwierdził Majewski.

Radni milczeli o odejściu do samego końca

Sekretarz łódzkiego SLD przyznał również w rozmowie z WP, że podczas czwartkowego zarządu miejskiego Nowej Lewicy żaden z radnych nie dał po sobie poznać, że coś mogłoby być nie tak. - W czwartek odbył się zarząd miejski Nowej Lewicy. Zarówno radna Niewiadomska-Cudak, jak i radny Sylwester Pawłowski zabierali głos. Nic nie komunikowali, że taka sytuacja może mieć miejsce - zauważa sekretarz Majewski.

- Radni powinni pamiętać również o tym, że byli wybierani z list wspólnego komitetu "Kocham Łódź" Hanny Zdanowskiej, gdzie rekomendacje na te listy wskazała im Rada Miejska ówczesnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Myślę, że przed koleżankami i kolegami z tych struktur powinni się w pierwszej kolejności wytłumaczyć ze swojej decyzji - stwierdził rozmówca WP Grzegorz Majewski.

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (408)