Łódź nie ma metra, więc przeprosi Warszawę
Prezydent Łodzi Tomasz Sadzyński poinformował, że Łódź przeprosi władze Warszawy za skopiowanie części dokumentu dotyczącego ruchu rowerowego. Sprawa wyszła na jaw, bo w łódzkich "Wytycznych dla ruchu rowerowego" znalazło się sformułowanie o stojakach na rowery przy wejściu do metra. Zdaniem Sadzyńskiego nie doszło jednak do naruszenia praw autorskich.
25.03.2010 | aktual.: 25.03.2010 18:25
- Z przykrością muszę stwierdzić, że urzędnicy miejscy w sposób nieudolny naśladowali pewne zapisy z dokumentu warszawskiego. Musimy się przyznać do tego, że w pewnej części został on skopiowany. Nie boję się słowa przepraszam i myślę, że to słowo w stosunku do pani prezydent Warszawy zostanie wypowiedziane - poinformował Sadzyński.
Dodał, że pomimo skopiowania części dokumentu nie można w tym przypadku mówić o naruszeniu prawa, gdyż "taki dokument nie podlega ustawie o ochronie praw autorskich".
Pod koniec 2009 r. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przesłała do ówczesnego prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego list, w którym domagała się przeprosin i przyznania do plagiatu. Sprawa dotyczyła dokumentu "Wytyczne dla ruchu rowerowego", który Łódź wprowadziła w życie w czerwcu 2009 roku. Dokument opracowywali pracownicy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi oraz przedstawiciele organizacji cyklistów.