Łódź. Makabryczne odkrycie w zawalonym domu
Łódź. Służby odnalazły zwłoki 61-letniej kobiety w częściowo zawalonym domu jednorodzinnym przy ul. Jadwigi.
Sąsiedzi wezwali straż pożarną do otwarcia drewnianego domu przy ul. Jadwigi w Łodzi. Byli zaniepokojeni tym, że od dawna nie mieli kontaktu z mieszkającym w nim małżeństwie.
Gdy służby dotarły do miejsca w sobotę wieczorem, okazało się, że wewnątrz domu znajdował się 64-letni mężczyzna oraz zwłoki 61-letniej kobiety.
- Jednocześnie strażaków zaniepokoił stan drewnianego domu, którego stropy były częściowo zawalone. Istniało niebezpieczeństwo, że obiekt nie nadaje się do zamieszkania - powiedział PAP rzecznik Miejskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej mł kpt. Łukasz Górczyński.
Obostrzenia znikną wraz ze szczepieniami? Gowin: to na pewno będzie bodziec
Jednak sąsiedzi wskazują na to, że budynek już od kilku miesięcy znajdował się w takim stanie. Jak ustaliła policja, zgon kobiety nie został spowodowany przez zawalenie się części budynku.
- Obecnie pod nadzorem prokuratora wyjaśniamy okoliczności zdarzenia. Przyczynę zgonu 61-letniej kobiety powinna rozstrzygnąć sekcja zwłok. Z uwagi na trudne warunki prowadzone są oględziny na zewnątrz budynku - poinformował nadkom. Adam Kolasa z komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.