Lodowy armagedon. Gołoledź zamknęła szkoły, stanęły autobusy
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski z powodu trudnych warunków komunikacyjnych w mieście zaapelował do dyrektorów szkół o odwołanie zajęć w szkołach. Z powodu gołoledzi w Białymstoku nie jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej. Podobnie jest w innych miastach wschodniej części Polski.
"Zaapelowałem do dyrektorów szkół, aby z uwagi na trudną sytuację komunikacyjną odwołali zajęcia dydaktyczne w szkołach. Dzieciom, które dotrą do szkół zostanie zapewniona opieka wychowawcza w świetlicach" - napisał na Twitterze prezydent Białegostoku.
Białystok. Odwołane lekcje, autobusy na pętlach
We wtorek rano w Białymstoku i regionie jest gołoledź. Drogi i chodniki są bardzo śliskie, zalega na nich warstwa lodu, który powstał po opadach deszczu i mżawki przy ujemnej temperaturze.
W Białymstoku nie jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Strop się zaklei, powaga utracona". Czy policja straci zaufanie Polaków?
"Panująca gołoledź uniemożliwia bezpieczne poruszanie się nimi po drogach. Firmy odśnieżające już kolejny raz posypują ulice solą. Niestety, padający deszcz natychmiast zamarza. Uważajcie na siebie" - napisał na Twitterze prezydent Białegostoku.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wielu mieszkańców Białegostoku czekało jednak o poranku na autobusy na przystankach.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prezydent podał także, że od godziny 4.00 rano - ulice w mieście są trzeci raz posypywane solą przez 47 pługopiaskarek.
Horror na drogach i chodnikach całej Polski
Z powodu gołoledzi także w gminie Ełk zostały we wtorek odwołane lekcje, a na taki sam krok zdecydowała się SP nr 2 w Giżycku. Na Mazurach, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, odwołanych jest wiele kursów autobusów, w tym szkolnych.
Marznące opady mogą przelotnie występować we wschodnich województwach przez cały wtorek.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ