Litwinka - Cudzoziemską Mistrzynią Polskiej Ortografii
Żanna Surwiła z Litwy wywalczyła tytuł "Cudzoziemskiego Mistrza Polskiej Ortografii". W
dyktandzie uczestniczyło około stu słuchaczy XIII Letniej Szkoły
Języka i Kultury Polskiej przy cieszyńskiej filii Uniwersytetu
Śląskiego.
15.08.2003 | aktual.: 15.08.2003 17:26
Mistrzyni pokonała uczestników zabawy, którzy przyjechali do Cieszyna z krajów europejskich oraz z Egiptu, Mongolii, Japonii, Australii, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Katarzyna Bytomska z Letniej Szkoły powiedziała, że Żanna Surwiła jest najmłodszą uczestniczką tegorocznej edycji Szkoły; ma 18 lat. Dyktando napisała bezbłędnie. W nagrodę otrzymała zaproszenie do bezpłatnego udziału w zajęciach Letniej Szkoły w przyszłym roku.
Celem międzynarodowego dyktanda jest promocja języka polskiego, a przez to także polskiej kultury na świecie.
Oto tekst dyktanda: "Wstałem z łóżka, spojrzałem w lustro i zamarłem. Oblicze, które ujrzałem, było przerażające. Włosy sterczące, oczy podkrążone, cera bladosina. No cóż, trzynasty, pomyślałem. Niby nie wierzę w przesądy, ale trzynastka nie jest moją najszczęśliwszą liczbą. W tym momencie ostrze żyletki zostawiło krwawy ślad na mej twarzy. Jeszcze tego mi brakowało! Rozzłościłem się i rzuciłem w lustro maszynką. Usłyszałem huk i zwierciadło strzeliło na moich oczach. Z przerażenia włosy stanęły mi dęba. Teraz czeka mnie siedmioletnie pasmo nieszczęść. W tym momencie uświadomiłem sobie, że wstałem lewą nogą. Wtem zadźwięczał dzwonek u drzwi. Podbiegłem żwawo, uchyliłem je, spojrzałem i nie dostrzegłem nikogo. Wystrzeliłem na korytarz jak z procy, potknąłem się i wyrżnąłem jak długi. Nade mną była drabina. Jeszcze dziś było mi potrzebne przejście pod drabiną! Czyż można mieć większego pecha? Jeżeli teraz czarny kot chyżo przebiegnie mi dróżkę, na pewno tego nie wytrzymam. To naprawdę zbyt wiele jak na jednego
człowieka. Już miałem się załamać, gdy w oddali ujrzałem kominiarza. Niósł w ręku czterolistną koniczynę. Podchodząc do mnie, splunął trzykrotnie przez lewe ramię. Raptem potknął się o leżącą u mych stóp złotą podkowę. Runął na mnie jak długi. Z lekka mnie poturbował. Nabił mi guza. Przecież kominiarz ma przynosić szczęście! Wrzasnąłem... I wtedy się obudziłem."
Dyktando w Cieszynie zorganizowano już po raz szósty. W ubiegłym roku tytuł "Cudzoziemskiego Mistrza Polskiej Ortografii" przypadł Irenie Anackiej z Białorusi. Wcześniej tytuły wywalczyły: Siargiej Pelesa z Białorusi (2001), Helena Kazancewa z Białorusi (2000 rok), Agnieszka Fabri z Węgier (1999 rok) oraz Ludmiła Marvić z Litwy (1998 rok).