Litwa się nie poddaje. Nowy plan na blokadę Kaliningradu

Transport kolejowy do Kaliningradu znów może zostać zawieszony. Tym razem może on zostać zablokowany przez działania banku. Jedyna instytucja finansowa Šiaulių Bankas, za pośrednictwem której Moskwa płaci litewskim kolejom za przewóz towarów do i z obwodu, planuje zaprzestać przetwarzania wszystkich płatności z Rosji. Taki obrót spraw na pewno odbije się na tranzycie do tego regionu, twierdzi krajowa telewizja "LRT".

Napięcie między Litwą i Rosją narasta. Kalingrad może zostać odcięty od transportu kolejowego.
Napięcie między Litwą i Rosją narasta. Kalingrad może zostać odcięty od transportu kolejowego.
Źródło zdjęć: © Gettyimage | Contributor#8523328

Šiaulių Bankas to największy bank na Litwie. Jako że jest to prywatna instytucja, rząd nie ma wpływu na podejmowane przez nią decyzje. Jak przekazała krajowa telewizja "LRT", Šiaulių od września nie będzie już przetwarzać jakichkolwiek płatności z Rosji.

To oznacza, że tranzyt kolejowy rosyjskich towarów do i z Kaliningradu znów może zostać zawieszony. Wszystko dlatego, że to jedyny bank, który po nałożonych sankcjach przez UE dalej współpracował z rosyjskimi kontrahentami. Ponowna blokada na pewno nie przejdzie w Moskwie bez echa.

W ramach interwencji wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow przekazał w tej sprawie notę dyplomatyczną do Wilna. Po kilku dniach ciszy szef MSZ Gabrielius Landsbergis przerwał milczenie, zapewniając Moskwę, że dokument został przeczytany i dotarł już do ministerstwa Transportu i Komunikacji.

- Otrzymaliśmy notę, po przeczytaniu trafiła do naszych kolegów z ministerstwa Transportu i Komunikacji. Sankcje w dziedzinie transportu leżą w interesie właśnie tego ministerstwa - oznajmił szef litewskiego MSZ Landsbergis na łamach "LRT".

Problem ma Rosja, nie Litwa

Litewski minister transportu Marius Skuodis również skomentował całą sprawę na łamach "LRT". Zdaniem polityka rząd w tej kwestii niewiele może zrobić, dlatego też leży to w interesie Rosji, aby dogadać się z prywatnymi bankami na Litwie.

- Państwo nie może w żaden sposób zmusić banków, to będzie zależało od ich własnych decyzji. Jeśli litewskie banki widzą w tym ryzyko, to być może inne banki w innych krajach mogą go nie widzieć - ocenił minister transportu Marius Skuodis dla "LRT".

Od zachodnich sankcji istnieją jednak wyjątki. "LRT" przekazało, że w przypadku, jeśli tranzyt rosyjskich towarów do Kaliningradu przez Litwę zostałby uznany przez odpowiednie organy za mający "funkcję państwową", wówczas Šiaulių Bankas nie mógłby zerwać współpracy z Rosją bez zgody rządu.

"Obecnie współpracujemy z odpowiednimi organami, aby wyjaśnić, czy mogą zakwalifikować usługę tranzytu jako funkcję państwową" - brzmiał komentarz Šiaulių.

Šiaulių nie lekceważy powagi sytuacji i potwierdziło, że uważnie zbada wszystkie możliwe rozwiązania zgodnie z ryzykiem banku, po czym przekaże oficjalne stanowisko wobec przetwarzania płatności z Rosji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiesankcja dla rosjilitwa
Wybrane dla Ciebie