Litwa: rok prałata Kasiukiewicza

Dobiegający końca rok odznaczył się dla proboszcza parafii solecznickiej księdza prałata Jana Kasiukiewicza szeregiem wydarzeń życiowych. Minął pierwszy rok służby duszpasterskiej w Solecznikach. W listopadzie br. ksiądz prałat został Kawalerem Orderu Polonia Mater Nostra Est nadawanego przez Społeczną Fundację Pamięci Narodu Polskiego. Przed dwoma tygodniami Prymas Polski Kardynał Józef Glemp w Katedrze Św. Jana w Warszawie wręczył księdzu proboszczowi Medal Zasłużonemu w Posłudze dla Kościoła i Narodu. Oto fragment rozmowy z ks. Kasiukiewiczem, przeprowadzonej przez wileński tygodnik Przyjaźń:

- Minął rok, odkąd kieruje Ksiądz parafią solecznicką. Jaki rok 2001 był dla parafii i jak się Ksiądz czuje w Solecznikach?
- Rok był spokojny. Dla mnie nawet za bardzo. W porównaniu z pracą w parafii Św. Ducha w Wilnie, gdzie miałem mnóstwo obowiązków i tyleż odpowiedzialności, w Solecznikach mam żywot o wiele spokojniejszy. Tutaj, owszem, jestem zajęty, komuś potrzebny, to bardzo cieszy, ale zawsze w roli duszpasterza.
W Wilnie moje kapłaństwo w pewnym sensie cierpiało, bo w znacznym stopniu byłem tam urzędnikiem, organizatorem, menadżerem. Tu bardzo dobrze się czuję przede wszystkim z tego powodu, że jestem księdzem. Ilekroć pytam siebie Czy nie żałuję tego, że prosiłem biskupa o zwolnienie z Wilna, to zawsze odpowiadam sobie: Nie!.
Dzięki życzliwości mojego poprzednika - ks. Józefa Narkuna - dobrze poznałem Soleczniki jeszcze przed przyjazdem. Wiedziałem, jaki jest stan parafii. Ze względu na naszą przyjaźń z księdzem Józefem początkowo opierałem się propozycji objęcia parafii solecznickiej. Dzięki podtrzymaniu duchowemu byłego proboszcza, wybierając między Landwarowem a Solecznikami, wybrałem te ostatnie.

- Koniec roku ma to do siebie, że nie tylko skłania do podsumowań, ale też snucia planów na przyszłość. Czego Ksiądz oczekuje od roku przyszłego?
- Moim wielkim pragnieniem są misje w parafii, jakie były planowane na październik tego roku, a nie odbyły się ze względu na chorobę naszego misjonarza. Przełożyliśmy je na początek Wielkiego Postu. Mam nadzieję, że misje parafialne będą dobrym początkiem przygotowań do 600-lecia parafii, jakie będziemy świętowali w roku 2010. Na Wielkanoc ogłosiłem początek Wielkiej Nowenny, która nadałaby przygotowaniom wymiaru duchowego. Chciałoby się upamiętnić jubileusz również w wymiarze materialnym. Chodzą mi po głowie takie marzenia, jak wzbogacenie kościoła o dzwony, organy. Na to wszystko potrzebne są jednak pieniądze. Problem w tym, że nie umiem prosić pieniędzy u parafian, tym bardziej widząc ich trudną sytuację materialną.

Rozm: Andrzej Kołosowski

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou
Demonstracje we Francji. Radość po upadku rządu Bayrou