Lista usterek nie miała końca. Inspektorzy w szoku
Szczecińscy inspektorzy ruchu drogowego skontrolowali jedną z ciężarówek. Jak się okazało, pojazd był w opłakanym stanie. Zbiornik powietrza i kosz koła zapasowego były przymocowane pasami, a odłączone przewody hamulcowe zabezpieczone trytytką.
We wtorek inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego ze Szczecina na krajowej 10 zatrzymali do kontroli ciężarówkę. Przewożono nią dwa bloki kamienne, a ładunek nie był w żaden sposób zabezpieczony.
Jak się okazało, niezabezpieczony ładunek, to była tylko jedna z nieprawidłowości. Pojazd był w opłakanym stanie technicznym. Ciężarówka i naczepa nie miały ważnych badań technicznych. Naczepa ostatni przegląd techniczny przeszła w 2015 r.
Lista usterek była bardzo długa - podaje Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Przewody hamulcowe na dwóch ostatnich osiach naczepy zostały odłączone i zabezpieczone trytytką. Zbiornik powietrza, kosz koła zapasowego, jak i wiele innych stalowych elementów nadwozia i podwozia przymocowano pasami lub sznurkami. Nie działały też światła hamowania. Natomiast w ciągniku siodłowym tarcze hamulcowe przedniej osi były popękane.
Przy kontroli nie okazano stosownych dokumentów
Przedsiębiorca, który prowadził ciężarówkę nie miał także ze sobą potrzebnych dokumentów.
Kierowcę ukarano mandatami oraz wszczęto postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy. Pojazd wycofano z ruchu i zakazano dalszego ich użytkowania.
Lista usterek nie miała końca
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Źródło: Główny Inspektorat Transportu Drogowego