Lisicki: Wałęsa sam zniszczył swoją legendę

- Lech Wałęsa sam najbardziej zniszczył swoją legendę. Gdyby potrafił stanąć i przyznać się do tego, co zrobił, odpowiednio wcześniej, nie mielibyśmy zapętlenia, które ma obecnie miejsce. Kwestia jego współpracy jest moim zdaniem rzeczą niepodlegającą wątpliwości od lat 70. - powiedział w programie #dzieńdobryPolsko komentator WP Paweł Lisicki.

- Krzysztof Wyszkowski jest ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się w tej kwestii. Ma z Wałęsą osobisty spór – skomentował publicysta Cezary Łazarewicz informację o możliwej odpowiedzialności Lecha Wałęsy za składanie fałszywych zeznań przekazaną przez część kolegium IPN, do którego Wyszkowski należy.

– Niezależnie od tego, co sądzę o projekcie Wyszkowskiego, to wydaje mi się, że on jest szczególnie w prawie, bo dlatego przegrał tę sprawę, ponieważ Wałęsa konsekwentnie nie przyznawał się do swojej współpracy – skontrował Lisicki, odnosząc się do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 2011 r., który nakazał Wyszkowskiemu przeproszenie prezydenta za nazwanie go tajnym współpracownikiem SB. Naczelny tygodnika "Do Rzeczy" dodał, że sprawa została potraktowana przez sąd chroniący pozycję Wałęsy „niesprawiedliwie”.

- Też jest mi przykro, że Wałęsa do dziś się z tymi dokumentami nie zmierzył – stwierdził Łazarewicz i dodał, że jest to jednak „dość trudne”, ponieważ całe życie prezydenta zostało „sprowadzone do tych lat od 19 grudnia 1970 r. po strajku do 1976 r. kiedy zerwał umowę współpracy”.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)