Liga Arabska krytykuje Trumpa ws. Izraela. "Pogrąży region w chaosie"
Liga Arabska skrytykowała USA za uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela. Wystosowano również wezwanie do Waszyngtonu o anulowanie tej decyzji.
Ministrowie spraw zagranicznych krajów Ligi Arabskiej spotkali się w stolicy Egiptu, by omówić działania, jakie należy podjąć po ogłoszeniu przez prezydenta Donalda Trumpa, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela i przeniosą tam swoją ambasadę. Szefowie dyplomacji wspólnie przyznali, że decyzja prezydenta USA jest "niebezpiecznym naruszeniem prawa międzynarodowego" i zwiększy przemoc w regionie.
- Decyzja nie ma skutków prawnych, pogłębia napięcie, rozpala gniew i grozi pogrążeniem regionu w większej przemocy i chaosie - napisała w oświadczeniu Liga Arabska. - Kontrowersyjna decyzja Donalda Trumpa stawia pod znakiem zapytania rolę USA w procesie pokojowym w regionie - stwierdził z kolei sekretarz generalny Ligi Ahmed Abul-Ghei.
Nie ustalono żadnych konkretnych działań. Niemiecka agencja prasowa dpa zwróciła uwagę, że może się to wiązać z uzależnieniem od Waszyngtonu niektórych krajów członkowskich.
Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, a prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. Izrael kontroluje Jerozolimę od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej zajął wschodnią część miasta.
Zobacz również: atak na synagogę w Goteborgu
Decyzja prezydenta Trumpa wywołała protesty m.in. na Zachodnim Brzegu Jordanu, Strefie Gazy i we wschodniej części Jerozolimy. W atakach izraelskiego lotnictwa, przeprowadzonych w odpowiedzi na ostrzał rakietowy terytorium Izraela, i w starciach z izraelskimi siłami bezpieczeństwa zginęło czterech Palestyńczyków, a kilkuset zostało rannych.
źródło: rmf fm