Lider Tygrysów zabity podczas ucieczki ambulansem
- Działania wojenne na Sri
Lance zostały zakończone. Tamilskie Tygrysy są pokonane -
powiedział dowódca wojsk lądowych Sri
Lanki generał Sarath Fonseka. Powiadomiono również o śmierci lidera separatystów.
18.05.2009 | aktual.: 18.05.2009 13:55
Otoczona kordonem armii ostatnia enklawa Tamilskich Tygrysów ostatniej doby stopniała do obszaru "kwadratu o boku stu metrów". Liderzy rebeliantów nie mieli najmniejszych szans na ucieczkę.
- Wszystkie operacje militarne zostały wstrzymane po zajęciu ostatniego przyczółka Tygrysów, gdzie znaleziono 250 ciał terrorystów - twierdzi dowódca wojsk.
Przywódcy separatystów zabici
Jak podano w Kolombo, główny przywódca Tamilskich Tygrysów Vellupillai Prabhakaran zginął nad ranem w poniedziałek, gdy usiłował wydostać się z okrążenia armii, uciekając ambulansem.
Armia znalazła również ciało najstarszego syna Prabhakarana, desygnowanego na jego następcę - 24-letniego Charlesa Anthony'ego
Lankijska telewizja pokazała też ciała zabitych czterech innych liderów organizacji Tamilów - przywódcy politycznego skrzydła LTTE Balasinghama Nadesana, szefa sekretariatu LTTE ds. rokowań pokojowych Seevaratnama Pulidevana oraz dowódcy wojskowego Tygrysów znanego jako Ramesh.
"Żywcem nas nie wezmą"
Velupillai Prabhakaran oraz jego współpracownicy wielokrotnie zapowiadali, iż nie pozwolą na schwytanie ich żywcem przez armię. Grozili masowymi zamachami samobójczymi, których celem mieliby być żołnierze prowadzący ofensywę przeciwko Tamilom.
Prabhakaran jako osiemnastolatek w 1972 roku utworzył organizację pod nazwą Nowe Tamilskie Tygrysy - przyjęła ona obecną nazwę Tygrysów Wyzwolenia Tamilskiego Ilamu (LTTE) w 1976 roku. Sam lider LTTE jest oskarżany o 51 aktów przemocy i ścigany za terroryzm m.in. przez Interpol.
Trwająca od 1983 roku wojna domowa na Sri Lance kosztowała życie ponad 70 tysięcy osób. Tamilowie, stanowiący większość na północy i wschodzie wyspy, walczyli o autonomię tych terenów.