Libia: oddziały milicji wycofują się po krwawych starciach z Trypolisu
Libijskie milicje, które są obwiniane o wywołanie najgorszych zamieszek w Trypolisie od czasu obalenia Muammara Kadafiego, opuszczają stolicę - poinformowały władze. Wycofania milicji z Trypolisu domagali się sami mieszkańcy.
Oddziały milicji, które w zeszłym tygodniu ostrzelały ludność cywilną stolicy, zabijając 46 osób, wycofują się na wschód od Trypolisu.
- Oddziały z Misraty, które stacjonowały w Trypolisie, wycofały się i są teraz między tymi miastami - powiedział członek libijskiej rady bezpieczeństwa Saleh Jouda.
Przedstawiciel resortu obrony podkreślił jednocześnie, że tereny, które do tej pory były kontrolowane przez milicję, przejdą pod kontrolę wojska. Władze chcą w ten sposób zaprowadzić spokój na terenach dotkniętych w ostatnich czasach falą przemocy.
W sobotę wieczorem władze miejskie ogłosiły trzydniowy strajk generalny w Trypolisie na znak żałoby i solidarności z rodzinami ofiar ostatnich starć, do których doszło dzień wcześniej. Z informacji agencji Reutera wynika, że ewakuacja milicji przebiegła bez zakłóceń, a w mieście panuje spokój.
Do tragicznych w skutkach starć doszło, kiedy członkowie milicji stacjonującej w dzielnicy Gharghur na południu miasta ostrzelali uczestników pokojowej demonstracji, którzy domagali się opuszczenia przez nich Trypolisu. Do kolejnych starć doszło w sobotę na przedmieściach stolicy kiedy uzbrojeni mężczyźni usiłowali przeszkodzić członkom milicji w powrocie do miasta. Wiele ulic zostało zablokowanych przez płonące opony samochodowe.
Mieszkańcy Trypolisu regularnie protestowali przeciwko obecności zbrojnych milicji w mieście, oskarżając ich członków o stosowanie tortur, porwania i przetrzymywanie zakładników dla okupu. Milicje i organizacje paramilitarne, których członkowie pochodzą ze wszystkich zakątków Libii, uczestniczyły w 2011 r. w obaleniu dyktatorskiego reżimu Muammara Kadafiego, ale później pozostały w stolicy.
Dwa lata po rewolcie, która obaliła dyktaturę Kadafiego, Libia jest głęboko podzielona, a rząd centralny ma trudności z zapanowaniem nad rywalizującymi milicjami i radykalnymi islamistami.