Libia ma plan uwolnienia bułgarskich pielęgniarek
Libia zaproponowała plan uwolnienia pięciu
bułgarskich pielęgniarek, skazanych na śmierć w Trypolisie za
rzekome zarażenie dzieci wirusem HIV - ujawnił Sejf al-Islam, syn
libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego.
29.01.2007 | aktual.: 29.01.2007 11:34
Plan przedstawiono w ubiegłym tygodniu ministrom spraw zagraniczny Francji i Niemiec - poinformował syn Kadafiego w wywiadzie, który ukazał się w bułgarskim dzienniku "24 czasa".
Libijska propozycja przewiduje odszkodowania dla rodzin 426 zarażonych dzieci. Zakłada też uwolnienie Adelbaseta al-Megrahiego, odsiadującego dożywocie w W. Brytanii za zamach na samolot linii PanAm w 1988 roku nad szkockim Lockerbie, w którym zginęło 270 osób. Libia twierdzi, że Megrahi jest niewinny.
Sejf al-Islam zapewnił, że Bułgarki i skazany z nimi palestyński lekarz nie zostaną straceni. Nie będzie egzekucji. Libia nie jest Irakiem - oznajmił uchodzący za reformatora syn libijskiego przywódcy.
Według niego Trypolis zaproponował "mapę drogową", która ma zadowolić wszystkich zainteresowanych w sprawie: rodziców zarażonych dzieci, libijski rząd, Bułgarię i Unię Europejską.
Sejf al-Islam ocenił, że rodziny zarażonych dzieci powinny otrzymać "poważne odszkodowania". Zaznaczył, że ważne jest ustanowienie kontaktów między tymi rodzinami i instytucjami europejskimi.
Mój ojciec chce, by sprawa znalazła definitywne rozwiązanie. On także opowiada się przeciw straceniu. Nie jesteśmy brutalni jak władze irackie - oświadczył syn Kadafiego. Jesteśmy bardzo blisko rozwiązania - dodał.
Sejf al-Islam Kadafi jest przewodniczącym fundacji charytatywnej, noszącej imię jego ojca. Od kilku lat angażuje się w sprawie pielęgniarek i m.in. dzięki staraniom fundacji poprawiono warunki, w których więziono Bułgarki i palestyńskiego lekarza.
W Sofii tymczasem stołeczny prokurator Nikołaj Kokinow zapowiedział, że do końca tygodnia zostanie wszczęta sprawa przeciw libijskim oficerom, którym zarzuca się torturowanie Bułgarek w więzieniu w celu wymuszania zeznań będących podstawą wyroku.
Zebraliśmy wystarczające dowody i zwrócimy się do Libii, by umożliwiła uzyskanie zeznań zarówno od oficerów, jak i naszych pielęgniarek - oświadczył Kokinow.
Ewgenia Manołowa