Libertas: Wałęsa symbolem walki o wolność w Europie
Jesteśmy dumni, że symbol walki o wolność w
Polsce staje się w tych dniach symbolem walki o wolność w Europie - podkreślił wiceprezes Libertas Polska Artur Zawisza odnosząc się do udziału
byłego prezydenta Lecha Wałęsy w konwencji Libertas w Madrycie.
Według Zawiszy, istota przekazu Lecha Wałęsy jest zgodna z diagnozą Libertas, że "dzisiaj w Europie potrzeba więcej wolności dla narodów i państw, obywateli i rodzin oraz przedsiębiorców". - Chętnie witamy Lecha Wałęsę u naszego boku i chętnie wyrażamy mu wdzięczność za to, że zgadza się z naszymi diagnozami co do kryzysu toczącego UE - podkreślił.
W opinii Zawiszy, obecność Wałęsy na kongresie Libertas w Rzymie na początku maja nie była przypadkiem, ale przemyślanym wkładem b. prezydenta w toczącą się debatę o kształcie Unii Europejskiej Jak powiedział Zawisza, "skoro Wałęsa zjawia się na kolejnych konwencjach Libertas, śledzi reakcje medialne i komentarze na ten temat a jednak ponownie w nich uczestniczy, to znaczy, że wie co robi".
- Wiemy, że wystąpienia Lecha Wałęsy na konwencjach Libertas powodują pewną dezorientację, zamieszanie a nawet paroksyzmy wściekłości wśród jego niektórych sytuacyjnych zwolenników - mówił Zawisza. Odniósł się w ten sposób m.in. do środowej wypowiedzi ministra MSZ Radosława Sikorskiego w Radiu Zet, który komentując wypowiedź Wałęsy o tym, że Libertas i jej szef, irlandzki milioner Declan Ganley, mają potencjał do przeprowadzenia zmian w Europie, stwierdził - "aż na usta się ciśnie, że Lech Wałęsa rozmienił się na drobne".
- Wyrażamy zdumienia, że tak źle rozumiany jest Lech Wałęsa, przez osoby, które wcześniej potrafiły lepiej go rozumieć - mówił Zawisza. Jak dodał, chce Sikorskiemu zadedykować jego własne słowa, które szef MSZ wypowiedział podczas uroczystości związanych z 25. rocznicą przyznania Lechowi Wałęsie Nagrody Nobla. Sikorski mówił wtedy m.in. "Panie Lechu, pan się nie przejmuje tym, co wygadują niektóre karły moralne. Oni są dzisiaj odważni w gębie, a pan był odważny, gdy było to trudne, trzydzieści lat temu".
- Widać, że Lech Wałęsa był odważny wtedy i jest odważny dzisiaj. Wtedy walczył o wolność w Polsce obalającej sowiecki komunizm, dzisiaj walczy o wolność w Europie, odrzucającej unijny biurokratyczny centralizm - ocenił Zawisza.