Liban skarży się w ONZ na izraelskie naloty
Rząd libański złożył w
Radzie Bezpieczeństwa ONZ skargę na Izrael za przeprowadzenie w
nocy z wtorku na środę nalotów na pozycję szyickiego ugrupowania
Hezbollah w okolicach miasta Sur.
Według oświadczeń Hezbollahu, jego bojówki nie poniosły strat w wyniku nalotu, jednak organizacja "zastrzega sobie prawo odpowiedzi we właściwym momencie na nową agresję".
Prezydent Libanu Emil Lahud powiedział, że działania Izraela "prowadzą do niebezpiecznej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie". Dodał, że Izrael "ignoruje apele ONZ, by zaprzestać naruszania libańskiej przestrzeni powietrznej".
Radykalne ugrupowanie Hezbollah, wspierane przez Syrię i Iran, faktycznie kontroluje południową część Libanu, skąd w 2000 roku wycofała się armia izraelska. Izrael oskarża Hezbollah o atakowanie jego terytorium, a także o wspieranie antyizraelskich działań.
Libańskie siły bezpieczeństwa doniosły w piątek o lotach izraelskich śmigłowców wzdłuż granicy libańsko-izraelskiej.