Liban. Gigantyczny pożar obozu dla uchodźców. Powodem podpalenie
Liban. Olbrzymi pożar w obozie dla uchodźców. Spłonęły namioty ponad 100 rodzin. Jak informuje Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, straty są ogromne. Są też ranni. Do zdarzenia miało dojść w wyniku podpalenia.
W Libanie w sobotę 26 grudnia, przed północą czasu miejscowego, doszło do wielkiego pożaru w obozie dla syryjskich uchodźców.
Liban. Pożar w obozie dla uchodźców. 100 rodzin bez dachu nad głową
W jego wyniku doszczętnie spłonęły namioty ponad 100 syryjskich rodzin. O pożarze w obozie w Libanie poinformował w mediach społecznościowych Wojtek Wilk - prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
"Kolejna tragedia w Libanie. Ogromny pożar obozu dla uchodźców syryjskich na północy kraju. Namioty ponad 100 rodzin doszczętnie spłonęły, 9 osób rannych" - napisał Wilk na Twitterze.
Andrzej Duda o aborcji. Zdecydowana reakcja Szymona Hołowni
Jak dodał prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, dla cierpiących w Libanie na stronie fundacji PCPM założono zbiórkę pieniędzy, które pozwolą im przeżyć w okresie zimy.
Prezes PCPM dodał również nagranie, które pokazuje skalę tragedii, jaką spowodował pożar w obozie dla syryjskich uchodźców w Libanie. Na nagraniu widać dziesiątki płonących namiotów.
Liban. Pożar w obozie dla uchodźców. Media: powodem kłótnia
W mediach społecznościowych pojawiają się również inne materiały z miejsca pożaru. Jedno z nagrań opublikowała dziennikarka "Sky News Arabia" - Larissa Auon.
"Konflikt między Libańczykami a Syryjczykami zakończył się spalaniem obozu dla syryjskich uchodźców na północy kraju" - napisała na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Informację o podpaleniu obozu w Libanie potwierdziła "National News Agency". Pożar miał nastąpić "po kłótni między członkiem libańskiej rodziny a syryjskim pracownikiem". Źródła w agencji AFP informują, że kłótnia mogła być spowodowana niewypłaceniem pieniędzy syryjskim pracownikom przez Libańczyków.
Według AFP do gaszenia ognia przystąpiły libańskie służby cywilne. Z powodu starć między Libijczykami a Syryjczykami do akcji wkroczyła policja oraz wojsko.
- Niektóre rodziny uciekły z tego obszaru ze strachu. W obozie było słychać odgłosy eksplozji. Wywoływały wybuchające domowe kanistry z gazem - poinformował w rozmowie z AFP rzecznik Wysokiego Komisarza Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców Khaled Kabbara.
Jak dodał, ogień rozprzestrzeniał się w zastraszającym tempie. - Domostwa były wykonane z plastiku i drewna - tłumaczył Kabbara.
Władze Libanu wezwały Syryjczyków do powrotu do kraju. Tej decyzji sprzeciwiają się organizacje zajmujące się prawami człowieka. W ich opinii Syria jest rozdarta wojną i kraj nie jest obecnie bezpieczny na tyle, by uchodźcy mogli do niego wrócić.
Źródło: AFP/ "National News Agency" / alarabiya.net