Lewica wystawi kandydata na prezydenta. Biedroń potwierdza
Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy potwierdził, że Lewica planuje wystawić swojego kandydata na prezydenta. Nie ma jednak jeszcze konkretnej daty, kiedy go poznamy.
PAP spytała Biedronia, jaki plan przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi ma jego formacja. "Lewica będzie miała swojego kandydata na prezydenta. Nasi wyborcy zasługują, by reprezentował ich ktoś, to będzie rzecznikiem ich wartości i programu" - powiedział polityk.
Na pytanie, kiedy Lewica ujawni, kto będzie ich kandydatem lub kandydatką na prezydenta, Biedroń odpowiedział, że "Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie".
Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, a także wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, w wywiadzie dla "Super Expresu" został zapytany o możliwość wystawienia wspólnego kandydata przez koalicję rządową w nadchodzących wyborach prezydenckich. Na to stwierdził, że "taki wariant jest rozważany".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne problemy na torach. PKP pokazało, jak sobie z tym radzi
Gawkowski, pytany o swoje stanowisko w tej kwestii, wyraził przekonanie, że Lewica powinna wystawić swojego kandydata już w pierwszej turze wyborów, gdzie mogą się zmierzyć także przedstawiciele innych ugrupowań opozycyjnych. "Ważne, żebyśmy wszyscy siebie wsparli w drugiej turze. Nie wierzę, że kandydat PiS wygra w pierwszej" - dodał.
Z kolei minister ds. równości, Katarzyna Kotula z Lewicy, podczas rozmowy w TVN24, podkreśliła, że chciałaby, aby Lewica miała swojego kandydata w wyborach prezydenckich, a nawet lepiej - swoją kandydatkę. Jak zaznaczyła, "jest czas na to, żeby postawić na kobietę, żeby Lewica miała silną, rozpoznawalną kandydatkę, która przez ostatnie lata walczyła o wartości lewicowe".
Czytaj także: