PolskaLewica do Tuska: skontrolować rzecznika rządu

Lewica do Tuska: skontrolować rzecznika rządu

Wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński uważa, że premier Donald Tusk powinien zobowiązać Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej do przeprowadzenia szczegółowej kontroli w sprawie dotyczącej rzecznika rządu Pawła Grasia.

09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 13:44

Jak donosiły media, Graś od 2003 roku był członkiem zarządu spółki Agemark należącej do Niemca Paula Roglera. Według "Rzeczpospolitej", z akt Krajowego Rejestru Sądowego spółki Agemark wynika, że Graś nie zrezygnował z zasiadania w zarządzie także jako minister nadzorujący specsłużby (pełnił to stanowisko do listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku); odszedł z firmy dopiero w marcu 2009 r., gdy został rzecznikiem rządu. "Super Express" napisał, że Graś i jego żona, która nadal pracuje w spółce Agemark, za darmo mieszkają w willi należącej do niemieckiego biznesmena.

Graś wyjaśniał w Radiu ZET, że jego rodzina korzysta z trzypokojowego mieszkania w willi w siedzibie spółki na mocy umowy o świadczeniu wzajemnym. - Umowa o świadczeniu wzajemnym niepieniężnym została w polskim prawie przygotowana właśnie po to, że nie płaci się od niej podatków. Skoro jest taka forma, to z niej skorzystałem 13 lat temu, wtedy wydawało się, że na krótko i na prowizoryczny czas, ale prowizorki okazują się trwałe - mówił.

W ocenie Wikińskiego, czym innym są uregulowania z kodeksu cywilnego, a czym innym prawo podatkowe.

Powołując się na ustawę o opodatkowaniu podatkiem PIT, Wikiński dowodził, że przychodami są także "wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń". A jeśli - dodał wiceszef klubu Lewicy - przedmiotem świadczeń jest udostępnienie lokalu lub budynku, jego wartość ustala się "według równowartości czynszu, jaki przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu tego lokalu lub budynku".

- Apeluję, aby premier jak najszybciej zobowiązał Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej do przeprowadzenia szczegółowej kontroli i ujawnienia opinii publicznej szczegółów zawartych umów między rodziną Grasiów a niemiecką firmą - mówił Wikiński.

Graś zadeklarował, że jest gotowy poddać się kontroli.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)