Lewandowski: przypadło mi konfliktowe zadanie
Przyszły komisarz UE Janusz Lewandowski (PO) powiedział, że jest zadowolony z powierzonej mu przez przewodniczącego Jose Barroso teki komisarza ds. budżetu. Przyznał jednocześnie, że jest to zadanie "naszpikowane konfliktami".
Jako komisarz ds. budżetu Lewandowski będzie odpowiadał za przygotowywanie budżetów rocznych UE, a także propozycji wielkiej reformy budżetowej oraz nowych wieloletnich planów finansowych UE po 2013 roku.
- Moim zadaniem będzie znalezienie złotego środka, który pozwala dalej zespalać dwie części Europy podzielonej przez żelazną kurtynę, a budżet jest jednym ze środków spajania Europy, przy jednoczesnym nadawaniu Europie dynamiki w rywalizacji globalnej - powiedział Lewandowski.
Polityk przyznał, że "budżet jest zadaniem naszpikowanym konfliktami", np. między bardziej i mniej zamożnymi krajami UE, a nowe porozumienie w sprawie nowego budżetu UE będzie tym trudniejsze do osiągnięcia, że zawierane będzie "w atmosferze pogorszonej przez kryzys gospodarczy". Można więc oczekiwać, że kraje bogate będą mniej szczodre.
Lewandowski podkreślił, że Polska otrzymała w UE dwa stanowiska, w które "celowała", tzn. stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego dla Jerzego Buzka i komisarza "z wpływem na finanse UE".
- Budżet to dossier bardzo jasno zakreślone co do swego wnętrza, podczas gdy inne mogą brzmieć atrakcyjnie, ale są płynne w kształtowaniu prawdziwego zakresu odpowiedzialności. To teka jasno zdefiniowana, nie poddaje się manipulacjom - ocenił Lewandowski.
Europoseł Janusz Lewandowski wraz z wejściem do KE musi zrezygnować z mandatu do Parlamentu Europejskiego. Ma go objąć Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego, który w ostatnich wyborach zajął trzecie miejsce na liście wyborczej PO do europarlamentu.
Lewandowski, tak jak i pozostali kandydaci na komisarzy musi jeszcze uzyskać aprobatę Parlamentu Europejskiego. Przesłuchania odbędą się od 11 do 19 stycznia, a głosowanie w sprawie całej KE (a nie poszczególnych komisarzy) zaplanowano na 26 stycznia, tak by nowa KE mogła rozpocząć pracę od 1 lutego.