PolitykaLew-Starowicz: Kaczyński to ojciec władczy

Lew‑Starowicz: Kaczyński to ojciec władczy

- Ludzie nie będą się przychrzaniać do tego, że polityk ma trzecią żonę, ale cwaniactwa nie zniosą - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" o szansach polityków, zamieszanych w różne afery, seksuolog i psychiatra Zbigniew Lew-Starowicz. Zdaniem Starowicza Polacy szukają w polityce substytutu ojca.

Lew-Starowicz: Kaczyński to ojciec władczy
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Rybczyński

- Ktoś, kto za pieniądze podatników robi sobie biuro turystyczne, zajada się ośmiorniczkami, kombinuje na kilometrówkach, a potem jeszcze kłamie, nie może być w Polsce akceptowany - twierdzi profesor Lew-Starowicz.

Zdaniem Starowicza Polacy szukają w polityce substytutu ojca. W polskiej polityce mamy trzech ojców: Jarosław Kaczyńskiego - substytut ojca władczego, Donalda Tuska - ojciec dobrotliwy i Bronisław Komorowski - substytut ojca rodzinnego, dającego ludziom poczucie spokoju.

Profesor nie ukrywa, że dla wielu polityków władza jest jak "opium i afrodyzjak" - "uderza do głowy". Stają się agresywni, by eliminować konkurentów, by nie "wypaść za burtę". Ale to nie ich agresji należy obawiać się najbardziej.

- Groźni są sprowokowani asceci. I właśnie takich ludzi widzę na pochodach PiS. Ci ludzie mają zacięte twarze i nienawiść w oczach. Takim ludziom niewiele trzeba. Dobrze, że nie mamy w Polsce takiego dostępu do broni jak w Stanach Zjednoczonych. Boję się, że mielibyśmy już strzelaniny na ulicach - twierdzi.

Źródło: Wprost

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (393)