Zdecydowałem się startować w Krakowie do Senatu. Jeśli się uda, będę kandydatem niezależnym - poinformował Leszek Moczulski. Zastrzegł, że nie jest to jeszcze przesądzone, gdyż KPN prowadzi zaawansowane rozmowy o zawarciu porozumienia wyborczego z innymi ugrupowaniami.
W ramach tego porozumienia będziemy chcieli wysunąć kandydatów do Sejmu we wszystkich okręgach wyborczych - wyjaśnił.
Moczulski nie powiedział z kim KPN prowadzi rozmowy, tłumacząc, że ich uczestnicy chcieliby, aby zostało to ogłoszone dopiero po zawarciu porozumienia.
Lider KPN zaznaczył, że mimo takiego porozumienia będzie chciał zastrzec dla siebie kandydowanie poza jakąkolwiek listą czy blokiem. Sytuacja w Polsce jest taka, że ja osobiście nie mam ochoty do identyfikowania się z jakąś wielką, zróżnicowaną, szeroką listą. Muszę się jednak liczyć z tym, że mam znane nazwisko i wyrobiony elektorat. Nie mogę wykluczyć, że blok polityczny, w którym będzie uczestniczyła Konfederacja, będzie walczył o przejście progu wyborczego. Jeśli głosy, które mógłbym zdobyć, byłyby potrzebne, żeby umocnić pozycję wyborczą tego bloku, wtedy niestety nie będę startował jako niezależny kandydat - tłumaczył Moczulski. (aso)