Leszek Miller jednak musi przeprosić Ryszarda Petru
Szef SLD Leszek Miller ma przeprosić Ryszarda Petru za nazwanie go "człowiekiem wynajętym przez banki" - warszawski sąd apelacyjny podtrzymał w piątek decyzję sądu okręgowego w tej sprawie. Od wyroku nie można się już odwołać.
02.10.2015 | aktual.: 05.10.2015 11:39
Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucając zażalenie Millera na decyzję sądu okręgowego, zdecydował jednocześnie, że postanowienie ws. Janusza Palikota będzie ponownie rozpoznane.
- Sąd orzekł o oddaleniu zażalenia Leszka Millera, natomiast w stosunku do Janusza Palikota postanowienie sądu I instancji zostało uchylone i sprawa przekazana do ponownego rozpoznania z uwagi na nieważność postępowania, jaka zaszła - były problemy z dostarczeniem Januszowi Palikotowi wniosku i postanowienia - poinformowała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Warszawie Barbara Trębska.
Miller i Palikot w sobotę podczas wspólnej konferencji prasowej nazwali Petru "człowiekiem wynajętym przez banki".
W poniedziałek komitet Nowoczesnej złożył w sądzie w trybie wyborczym pozew stwierdzając, że wypowiedzi liderów TR i SLD naruszają dobre imię Petru, i domagając się sprostowania nieprawdziwych informacji oraz przeprosin. Sam Petru mówił, że słowa liderów TR i SLD to oszczerstwo.
Sąd zajął się sprawą we wtorek. Zakazał liderom SLD i TR rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, a także zdecydował, że Miller i Palikot mają wyemitować przeprosiny w głównych programach informacyjnych stacji telewizyjnych.
Jednoczie sąd oddalił znaczną część żądań Petru dotyczących zakresu sprostowań i przeprosin. Domagał się sprostowań ze strony Millera i Palikota w najważniejszych dziennikach i na stronach internetowych oraz przekazania 20 tys. zł na Polską Akcję Humanitarną.
Palikot i Miller złożyli zażalenie na decyzję sądu oczekując uchylenia tego orzeczenia. Palikot mówił również o tym, że nie został poinformowany o terminie rozprawy.