PolskaLeszek Miller do Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska: panowie, nie przeszkadzajcie

Leszek Miller do Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska: panowie, nie przeszkadzajcie

Panowie, nie przeszkadzajcie w prowadzeniu akcji ratunkowej i nie wałęsajcie się po wałach, przeszkadzając dobrze zorganizowanym ekipom ratunkowym. Jeżeli politycy błąkają się gdzieś po wałach, nadstawiając twarz do kamery, to nie jest poważne - powiedział w TVP Info Leszek Miller, szef SLD.

Leszek Miller do Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska: panowie, nie przeszkadzajcie
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk

16.05.2014 | aktual.: 16.05.2014 20:44

Leszek Miller był gościem programu "Po przecinku", gdzie skomentował aktywność premiera Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich dniach. Jego zdaniem obydwaj panowie "ścigają się, kto pierwszy pokaże się w telewizji".

- Jeżeli politycy błąkają się gdzieś po wałach, nadstawiając twarz do kamery, to nie jest poważne. A jak chcecie pomóc, to ja również ją deklaruję, jedźmy tam po opadnięciu tej fali, wtedy kiedy ludzie naprawdę potrzebują pomocy - mówił szef Sojuszu.

Miller odniósł się też do słów Janusza Palikota, który wycenił dość nisko, bo na 1-2 proc. markę byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. - Aleksander Kwaśniewski wybrał sobie nową polityczną rodzinę. A w rodzinie można usłyszeć różne rzeczy, także przykre. To jest jego wybór. Ma to, na co zasłużył - ocenił Miller.

Szef SLD zadeklarował, że w razie niepowodzenia wyborczego nie przygarnie swoich dawnych partyjnych kolegów. - Raczej nie. Polityka to jest męska czynność. To są dorośli chłopcy, a nie małe dziewczynki. I kiedy podejmowali decyzję, to po to, aby walczyć z SLD - powiedział szef Sojuszu. I przyznał, że choć sam kiedyś odszedł z partii szybko tego pożałował. - Ja szybko zrozumiałem swój błąd. Nie atakowałem brutalnie SLD. Posypałem głowę popiołem, założyłem włosiennicę i poprosiłem o przebaczenie - mówił Miller.

- W swoim zadufaniu i takiej pewności, że moje nazwisko otwiera wszystkie drzwi uznałem, że mogę dostać się do parlamentu z każdej listy. A okazuje się, że nie z każdej. I przestrzegałem przed tym Siwca i Kalisza, że ich spotka dokładnie to samo. Że będą szli drogą, przy której będzie leżało wiele szkieletów i jak się nie cofną, to będą kolejnym szkieletem - powiedział w TVP Info Leszek Miller.

Źródło: TVP Info

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)