Leszek Miller bez ogródek o wygranej PiS‑u w wyborach do Europarlamentu
- Zwycięstwo PiS-u to dwa razy "K” plus "P”, czyli kiełbasa, Kościół i propaganda - powiedział Leszek Miller. Polityk, który najprawdopodobniej obejmie funkcję europarlamentarzysty, nie szczędzi gorzkich słów również Robertowi Biedroniowi.
- To jest oczywiście sukces Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma co malować na różowo rzeczywistości. To jest chyba najlepszy wynik, jak PiS uzyskał. Teraz przyjdzie czas na analizę, żeby odpowiedzieć na pytanie: jak to się stało - powiedział w rozmowie z RMF FM Leszek Miller.
Polityk startował w wyborach do Europarlamentu z wielkopolskiej listy KE i najprawdopodobniej otrzyma mandat. - Zamieszkam przede wszystkim w Brukseli, a w Poznaniu będę oczywiście bardzo często - zapewnił.
Leszek Miller dodał, że zwycięstwo PiS-u w wyborach do Parlamentu Europejskiego ma swoje powody. - To dwa razy "K” plus "P”, czyli kiełbasa, Kościół i propaganda - stwierdził. Powiedział też, że "nieprawdziwą okazała się teza, że wysoka frekwencja działa na niekorzyść PiS-u".
- Robert Biedroń poniósł jak do tej pory największa klęskę, nie sądzę by ktoś brał go na poważnie pod uwagę - powiedział Leszek Miller.
Tak wyglądają wyniki głosowania z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych:
- Konfederacja - 4,55 proc.
- Wiosna - 6,04 proc.
- KE - 38,3 proc.
- PiS - 45,56 proc.
Tu możecie śledzić na bieżąco wszystkie wydarzenia i informacje związane z wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl