Przed pomnikiem Piłsudskiego
Około stu osób zgromadziło się przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Leśnicy i myśliwi uczestniczą w Marszu św. Huberta. Manifestują z nimi przedstawiciele branży futrzarskiej, która sprzeciwia się propozycji części polityków PiS, by zakazać hodowli zwierząt na futra.
Narodowcy z myśliwymi
W Marszu św. Huberta uczestniczą środowiska narodowe. Pojawili się członkowie ONR i Ruchu Narodowego, w tym poseł Robert Winnicki. - Pozdrowienia dla parlamentarzystów PiS - żałujcie, że nie możecie tu być - napisał na Twitterze.
Zabrakło Rydzyka
Z pierwszych nieoficjalnych zapowiedzi wynikało, że w marszu niezadowolonych z PiS wezmą udział ojciec Tadeusz Rydzyk i były minister środowiska Jan Szyszko. Początkowo zabrakło ich wśród manifestujących. Dopiero przed Sejmem - mimo zakazu - pojawił się Jan Szyszko.
Marsz z podtekstem
Organizatorami marszu są Fundacja Ekologiczne Forum Młodzieży oraz środowiska związane z Radiem Maryja. Organizatorzy twierdzą, że zgromadzenie nie ma charakteru antyrządowego, ale zakaz uczestnictwa otrzymali parlamentarzyści z PiS. – Tym pokojowym marszem chcemy pokazać naszą siłę i gotowość, że nadal chcemy służyć swoją pracą i doświadczeniem naszej Ojczyźnie, której na imię Polska – głosi oficjalny opis manifestacji.
Marsz przeszedł przez centrum Warszawy
Uczestnicy Marszu św. Huberta spotkali się przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w Alejach Ujazdowskich, skąd szli do ulicy Pięknej, następnie Wiejską przed gmach Sejmu.