Lepper zrobił test DNA w Berlinie?
Z informacji uzyskanych przez "Życie
Warszawy" wynika, że Andrzej Lepper zrobił prywatny test DNA w
niemieckiej klinice, w ubiegłym tygodniu, gdy był w Berlinie.
Dziennik przypomina, że 18 stycznia wicepremier Lepper uczestniczył w odbywających się tam Międzynarodowych Targach Rolno- Spożywczych Zielony Tydzień. Test wykonano w prywatnej klinice, w której Andrzej Lepper - jak potwierdzają informatorzy "ŻW" - zjawił się osobiście.
Według ustaleń redakcji, materiał pobrany od Leppera porównano z kodem DNA dziecka Anety Krawczyk z dokumentów sprawy Stanisława Łyżwińskiego, którego wcześniej poddano badaniom. Niemieccy eksperci z całą pewnością wykluczyli ojcostwo wicepremiera.
W piątek popołudniu Teleexpress i Wiadomości poinformowały, że Andrzej Lepper zbadał swoje DNA w Holandii, trzy tygodnie temu - odnotowuje "ŻW". W ocenie stołecznego dziennika, zachowanie wicepremiera wyraźnie potwierdza, że jego pewność siebie w sprawie seksafery mocno wzrosła właśnie w okolicach 20 stycznia, bo jeszcze kilka dni temu wręcz alergicznie reagował na pomysł poddania go testom genetycznym.
"ŻW" pisze, że próbowało wczoraj zapytać Leppera o testy, ale nie chciał z dziennikarzami gazety rozmawiać. (PAP)