Lepper: wcześniejsze wybory nie wchodzą w grę
W ocenie lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, wiosenne wybory nie wchodzą w grę, a propozycja PiS dotycząca samorozwiązania Sejmu jest równoznaczna z zerwaniem paktu stabilizacyjnego.
20.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 10:02
Byłem bardzo zaskoczony, gdy PiS powiedział, że chce wcześniejszych wyborów. Mieliśmy spotkać się we wtorek, porozmawiać, czy da się dalej tak rządzić, czy też trzeba pomyśleć o innych rozwiązaniach - powiedział polityk w radiowych "Sygnałach Dnia". Według niego, jeżeli PiS złożył taką propozycję bez porozumienia z koalicjantami, to znaczy, że zrywa pakt stabilizacyjny.
Polityk podkreślił, że nie ma takich argumentów. które przekonałyby Samoobronę do wiosennych wyborów. Trzeba stworzyć rząd większościowy, który będzie miał stabilne zaplecze w parlamencie. I ja się opowiadam za tym. Będziemy głosować przeciw samorozwiązaniu Sejmu. Jeżeli już wybory, to proszę bardzo, ale jesienią - powiedział.
W jakim składzie nowy rząd? Oczywiście PiS, ich premier, Samoobrona. Ja opowiadam się zdecydowanie za Ligą Polskich Rodzin (...). Nie jestem do końca przeciwny PSL, ale on już rządził w różnych układach i o tym nie wolno zapominać - powiedział Lepper.
Szef Samoobrony żałuje, że członkowie paktu stabilizacyjnego nie znajdowali czasu na rozmowy. Spotkaliśmy się trzy czy cztery razy. To za mało przy tak ważnych sprawach - zaznaczył dodając, że przez to wiele ważnych ustaw nie zostało przyjętych.
Lepper powtórzył, że Samoobrona byłaby zainteresowana objęciem takich resortów jak polityka socjalna, ochrona środowiska i rolnictwo. Według niego, ugrupowanie weszłoby jednak do rządu pod warunkiem sporządzenia nowej umowy i równego, proporcjonalnego podziału stanowisk.