PolskaLepper: Samoobrona nie pobiera "haraczu"

Lepper: Samoobrona nie pobiera "haraczu"


Samoobrona nie pobiera żadnego "haraczu",
składki na związek zawodowy "Samoobrona" są dobrowolne -
oświadczył lider ugrupowania Andrzej Lepper,
odnosząc się do artykułu w "Gazecie Wyborczej" o obowiązkowych
datkach pobieranych od osób wskazanych przez Samoobronę na
stanowiska publiczne.

Lepper: Samoobrona nie pobiera "haraczu"
Źródło zdjęć: © WP.PL | mg

Według "GW", działacze partii Leppera, w zamian za stanowiska w administracji, muszą oddawać Samoobronie 5-7% pensji. Lider Samoobrony uznał, że ta publikacja to kolejny atak gazety na jego partię i nie wykluczył, że powie "GW" oraz autora artykułu do sądu.

Zapowiedział jednocześnie pozwy przeciwko byłym działaczom Samoobrony, którzy mówili w "Gazecie" o obowiązkowych składkach m.in. przeciwko posłowi Bernardowi Ptakowi, który opowiedział w "GW", że składkę w wysokości 5-7% pensji płaci się w Samoobronie od 10 lat.

Rzecznik rządu Jan Dziedziczak, pytany o doniesienia "GW" na temat Samoobrony powiedział, że "Kancelarii Premiera nic nie wiadomo na ten temat i na pewno takich praktyk by nie pochwalała". Przypomniał, że "w tej chwili trwa kontrola Departamentu Kontroli i Nadzoru Kancelarii Premiera w KRUS-ie - jej wyniku możemy spodziewać się za kilka tygodni".

Lepper: składki na Samoobronę nie są obowiązkowe - płaci ten, kto chce

Lepper zapewniał, że składki na związek zawodowy Samoobrony nie są obowiązkowe._ Ci co pracują (z nominacji Samoobrony) pytali tylko, czy mogą płacić składkę_ - zaznaczył.

Jak poinformował, po takich sygnałach 20 lutego 2007 r. wydał zarządzenie, na mocy którego chętni mogą przekazywać do 5% swoich dochodów brutto na związek zawodowy._ Kto chce, płaci na związek zawodowy, to jest legalnie wszystko, nic tu nie jest naciągane_ - zapewnił.

"Z posłem Bernardem Ptakiem spotkamy się w sądzie"

Z posłem Bernardem Ptakiem spotkamy się w sądzie. Takich składek w Samoobronie nie było i nie ma. Nie ma takiego obowiązku - powiedział Lepper. Poinformował, że pozwie do sądu także inne osoby, które będą powtarzały takie "kłamstwa".

Zdaniem Leppera, zarzuty pod adresem Samoobrony to "bzdury i kłamstwa", które mają na celu "szkalowanie dobrego imienia" partii. Jak ocenił, Samoobronę krytykują "mali ludzie, którzy nie dorośli do stanowisk" i z osobistej zemsty. Szef Samoobrony powiedział też, że sprawdzi, czy to były prezes KRUS Dariusz Rhode użył w rozmowie z dziennikarzem "GW" słowa "haracz". Jeśli tak, to - jak zapowiedział Lepper - również Rhode zostanie pozwany do sądu._ Rhode żadnej złotówki nam nie wpłacił. To jest bezczelność z jego strony_ - dodał.

Zaznaczył jednocześnie, że członkowie Samoobrony, m.in. posłowie, senatorowie, radni, płacą składki na działalność partii. Obowiązek płacenia składki na partię jest uregulowany uchwałą. Tam jest 1 zł, 5 zł i 10 zł- powiedział. Dodał, że składki na działalność partii wpłacają działacze wszystkich partii.

Lepper podkreślił kolejny raz, że "mówi prosto z mostu" o tym, że trzeba zatrudniać ludzi Samoobrony w administracji rządowej. Jak jednak zastrzegł, należy przestrzegać wszelkich procedur. Tylko tacy ludzie lojalni gwarantują nam wykonanie naszego programu - zaznaczył. Poinformował, że na kierowniczych stanowiskach w administracji Samoobrona obsadziła niecałe 2% stanowisk.

"PO nagminnie zatrudnia swoich ludzi"

Szef Samoobrony zapowiedział, że w najbliższym czasie przedstawi wykaz stanowisk państwowych, jakie zajmują ludzie PO, którzy startowali w wyborach samorządowych w województwie zachodniopomorskim. PO nagminnie zatrudnia swoich ludzi, a Tusk, Rokita, Pitera oburzają się, że w Samoobronie jest nepotyzm i zatrudnianie ludzi partii. A to właśnie robi Platforma- podkreślił.

Lepper zaapelował też do dziennikarzy, aby sprawdzili, skąd PO miała pieniądze na kampanie wyborcze w 2001 i 2005 r.

Skarbnik PO - poseł Mirosław Drzewiecki odpiera zarzuty Leppera. Już tysiąc razy się z tego spowiadaliśmy. Na przedostatnią kampanię wzięliśmy duży kredyt a część wydatków pokrywali sami kandydaci. Kredyt został zapłacony dzięki przysługującej nam refundacji z budżetu państwa. W trakcie ostatniej kampania korzystaliśmy już państwowych subwencji - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)