Lepper liczy na pomoc dla sadowników z budżetu Polski, nie z UE
Wicepremier Andrzej Lepper powiedział w Brukseli, że liczy, iż pomoc dla sadowników,
których uprawy zostały dotknięte mrozami, pochodzić będzie w
raczej z budżetu Polski, niż Unii Europejskiej.
07.05.2007 | aktual.: 07.05.2007 18:53
Zapowiedział, że we wtorek o godz. 11 spotka się w tej sprawie z premierem Jarosławem Kaczyńskim.
Na hektar potrzeba dzisiaj, żeby utrzymać plantacje w takim stanie, aby mogły rodzić w przyszłym roku, od 4 do 7 tys. złotych. To znaczy od 1 do 2 tys. euro - powiedział dziennikarzom w Brukseli minister rolnictwa.
Zastrzegł jednak, że o tak dużej bezpośredniej pomocy nie ma mowy, m.in. dlatego, że nie zgodziłaby się na nią Komisja Europejska. Jeżeli byśmy chcieli dać 6-8 tys. złotych na hektar, to takiej zgody nikt nam nie da, a my przede wszystkim też takich pieniędzy mieć nie będziemy - powiedział.
Nie chciał jednak ujawnić, na jak dużą sumę z budżetu na wsparcie dla sadowników będzie chciał uzyskać zgodę u premiera Kaczyńskiego. Ze strony UE nie potrafię powiedzieć, czy będzie pomoc (..), ale my jako rząd nie zostawimy sadowników bez pomocy - zapewnił. Większe nadzieje wiążemy z naszą pomocą - przyznał.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy w budżecie znajdą się środki na pomoc dla sadowników, przypomniał: W ubiegłym roku też nie było na skutki suszy, a pół miliarda złotych znaleźliśmy... Ale pół miliarda na 200 tys. sadowników, to sami państwo wiecie... - dodał, sugerując, że to zbyt mała kwota.
Zdaniem ministra Leppera w grę - poza jednorazową pomocą w formie bezzwrotnego zasiłku - wchodzą inne formy pomocy, w tym przede wszystkim dwuletnia karencja na spłaty już zaciągniętych kredytów inwestycyjnych i obrotowych oraz nowy kredyt obrotowy (ze spłatą do pięciu lat), który umożliwi sadownikom utrzymanie plantacji do przyszłorocznych zbiorów. Sadownicy tego chcą - zapewnił minister, który w niedzielę rozmawiał w tej sprawie ze Związkiem Sadowników Polskich.
Następna sprawa to umorzenie składek na KRUS i umorzenie podatku gruntowego z gwarancją, że te gminy, które umorzą, nie będą mieć zabranych subwencji - dodał.
Lepper zapewnił, że rząd wystąpi do Komisji Europejskiej o zgodę na pomoc rządu dla sadowników gdy tylko zostaną oszacowane straty wywołane mrozami w ubiegłym tygodniu.
Ale jaka to będzie kwota - to nie wiem. Dopiero jutro z premierem będziemy rozmawiać, ile jesteśmy w stanie wyasygnować takich środków - dodał.
Na wniosek Leppera ministrowie rolnictwa państw UE, którzy spotkają się 21-22 maja na nieformalnym posiedzeniu w Niemczech, będą rozmawiać też o utworzeniu w przyszłości nowego specjalnego unijnego funduszu na pomoc dla rolników, którzy ucierpieliby na skutek suszy, powodzi czy mrozu. Obecnie istniejący tzw. Fundusz Solidarnościowy dotyczy pomocy dla państw lub dużych regionów dotkniętych katastrofami naturalnymi, jak np. powodzie.
Inga Czerny, Michał Kot