Lepper: klub Samoobrony w parlamencie się utrzyma
Lider Samoobrony Andrzej Lepper przyznał we wtorek, że istnieje poważne zagrożenie rozbicia klubu parlamentarnego tej partii. Zapewnił jednak, że klub się utrzyma, nawet jeśli
odejdzie z niego kilku posłów.
Na zjeździe wojewódzkim Samoobrony w Krzczonowie na Lubelszczyźnie Lepper wzywał posłów i działaczy Samoobrony, aby się jednoczyli. Zapowiedział też większą kontrolę przy przyjmowaniu nowych członków.
Jest poważne zagrożenie rozbicia klubu Samoobrona w parlamencie. Parlamentarny klub Samoobrona przeżywa ciężkie chwile ze względu na to, że niektórzy nasi posłowie nie dorośli do tego, żeby być w parlamencie - powiedział Lepper.
Nie będziemy niczego żałować. Nawet jeśli z Samoobrony miałoby wyjść pięciu czy sześciu posłów, to my nie będziemy płakać. Klub na pewno się utrzyma, ale muszą widzieć, że już drugiej takiej szansy nie dostaną - dodał.
Lepper skrytykował posłów Samoobrony, którzy wystąpili z klubu (klub opuścili dotąd Krzysztof Rutkowski, Zbigniew Nowak i Józef Głowa), a także posła z Lubelszczyzny Mariana Kwiatkowskiego z Hrubieszowa, który rozważa wystąpienie. (an)