PolskaLepper: jeśli Macierewicz mówił nieprawdę - dymisja!

Lepper: jeśli Macierewicz mówił nieprawdę - dymisja!

Wicepremier Andrzej Lepper powiedział w Sejmie, że jeśli w tym tygodniu nie będzie jasnych dowodów na prawdziwość słów wiceministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, będzie apelował do premiera Jarosława Kaczyńskiego o dymisję Macierewicza.

Lepper: jeśli Macierewicz mówił nieprawdę - dymisja!
Źródło zdjęć: © PAP

24.08.2006 | aktual.: 24.08.2006 13:27

W niedzielnej wypowiedzi dla telewizji "Trwam" Macierewicz powiedział, że większość byłych ministrów spraw zagranicznych współpracowała z sowieckimi służbami specjalnymi.

Jak dodał Lepper, do tej pory nie udało mu się skontaktować z premierem i umówić na spotkanie w tej sprawie.

Wicepremier Lepper twierdzi, że słowa Macierewicza uderzają bezpośrednio w jego działania. Minister Lepper prowadzi bowiem ze stroną rosyjską rozmowy w sprawie importu i eksportu polskich produktów do Rosji. Zdaniem Leppera - te słowa mogą wpłynąć na fiasko tych rozmów.

To jest następna kłoda rzucona mnie pod nogi. I ja podejrzewam, że minister Macierewicz precyzyjnie uderzył tu we mnie, bo te rozmowy były już na etapie końcowym. Jeżeli nie ma dowodów, to przyjmuję to jako uderzenie w moje działania, które miały w tym roku, i to w ciągu miesiąca, dwóch, otworzyć rynek wschodni - zaznaczył wicepremier.

Wszystko wskazuje na to, że to było takie chlapnięcie- powiedział Lepper. Dodał jednak, że na ciszę w tej sprawie nie pozwoli i jako wicepremier chce wiedzieć, czy Antoni Macierewcz w tej sprawie posiada jakieś dowody.

Andrzej Lepper zasugerował, że ta sprawa jest kolejną, która powoduje napięcia w koalicji. Powtórzył, że teraz koalicja jest zagrożona. Na to, żeby coś doszło do końca, żeby coś kiedyś pękło, zbiera się dużo faktów. Ten wrzód polityczny rośnie, ale w końcu pęknie - ironizował.

Antonii Macierewicz złożył już wyjaśnienia premierowi Kaczyńskiemu. Szef rządu określił rozmowę jako "męską". W rozmowie z dziennikarzami Antonii Macierewicz uznał sprawę "za zamkniętą".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)