Lepper apeluje do PiS o więcej samokrytyki i skromności
Wicepremier Andrzej Lepper uważa, że wśród partnerów koalicji rządzącej nie ma wystarczajacej zgodności. Gość "Sygnałów Dnia" zaapelował do polityków z PiS o więcej samokrytyki i skromności.
06.07.2006 | aktual.: 06.07.2006 08:40
Andrzej Lepper wyjaśnił, że w koalicyjnym układzie powinien być sprawiedliwy rozkład sił, a nie zdominowanie stanowisk przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Wicepremier zwrócił uwagę, że PiS nie dba o wspólne działanie. Woli samodzielnie podejmować decyzje w każdej sprawie. Andrzej Lepper dodał że zastanawia się, czy takie działania Prawa i Sprawiedliwości nie mają na celu zerwania koalicji.
Gość "Sygnałów Dnia" powtórzył, że Samoobrona chce wprowadzić do rządu jeszcze trzech sekretarzy i podsekretarzy stanu. Przypomniał, że według umowy koalicyjnej Samoobrona miała w nim obiecane od 18 do 20 stanowisk.
Wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper uważa za konieczną legalizację pracy obcokrajowców w Polsce. Gość porannych "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że zwrócił się już w tej sprawie do szefa MSWiA Ludwika Dorna i będzie dziś rozmawiał na ten temat z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem.
Wicepremier podkreślił, że interwencje na plantacjach, zatrudniających pracowników ze Wschodu, odbijają się negatywnie na polskim rolnictwe. Andrzej Lepper wyjaśnił, że chociaż w Polsce jest prawie 3 miliony osób bezrobotnych, trudno znaleźć wystarczajacą liczbę polskich pracowników do zbiorów owoców. Dlatego też, według wicepremiera, wiele owoców na plantacjach marnuje się a legalne zatrudnienie cudzoziemców pozwoliłoby temu zapobiec.
Minister rolnictwa zapowiedział, że po jego konsultacjach z Ludwkiem Dornem prawdopodobnie nie będzie już więcej "nalotów" na plantacje.