Lepiej komary odganiać, by uniknąć infekcji
Oganianie się od napastliwych komarów może
być lepszym sposobem niż ich zabijanie, ponieważ zmiażdżenie
komara na własnej skórze może zapoczątkować infekcję - piszą
naukowcy w lipcowym numerze "New England Journal of Medicine".
19.07.2004 | aktual.: 19.07.2004 11:34
Autorzy omawiają przypadek 57-letniej mieszkanki Pensylwanii, która zmarła w 2002 r. w rezultacie zakażenia mięśni przez pierwotniaki Brachiola lagerae.
Lekarze byli zdumieni, ponieważ Brachiola lagerae znajdowane są jedynie u komarów i innych owadów. Poprzez ukąszenia komarów dochodzi do zarażenia zarodźcem malarii i wirusami. Ale ponieważ Brachiola lagerae nie występują w ślinie komarów, ich ukąszenia nie mogą spowodować infekcji Brachiola lagerae.
Autorzy artykułu doszli do wniosku, że do zakażenia tymi grzybami doszło wtedy, kiedy kobieta zabiła na sobie komara i podczas uderzenia wgniotła jego resztki w miejsce ukąszenia.
Prawdopodobnie komar nie skończył jeszcze wkłuwać się w skórę, kiedy został zmiażdżony uderzeniem - uważa jedna z autorek artykułu. - Dlatego mądrzej byłoby gryzącego nas owada strzepnąć.
Podobne rady dotyczą kleszczy - zmiażdżenie kleszcza na skórze bardziej naraża nas na zachorowanie na boreliozę z Lyme (krętkowicę kleszczową) - przypomina specjalista chorób tropikalnych z Tulane University, Dawn Wesson.
Ale pomimo opisanego przypadku zgonu w Pensylwanii, ekspert od komarów, Roger Nasci, z amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom Zakaźnym w Fort Collins mówi, iż nie ma naukowej podstawy do stwierdzenia, która metoda jest lepsza.
Strzepnięty czy odgoniony komar i tak przecież może ukąsić za chwilę albo zaatakuje inną osobę - powiedział Nasci.