PolskaLekarze rozpoczęli strajk ostrzegawczy

Lekarze rozpoczęli strajk ostrzegawczy

O godz. 11 rozpoczął się ogólnopolski strajk
ostrzegawczy lekarzy, zatrudnionych przede wszystkim w szpitalach.
Według zapowiedzi Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy,
akcję ma przeprowadzić ok. 300 placówek. Lekarze domagają się
m.in. wyższych płac.

10.05.2007 | aktual.: 10.05.2007 12:18

W Warszawie akcja protestacyjna miała objąć sześć szpitali, które wcześniej przystąpiły do sporu zbiorowego z dyrekcją. Wiadomo, że protestu nie podejmą jednak lekarze ze szpitali: praskiego, na Solcu, im. W.Orłowskiego i Szpitala Bródnowskiego.

Zdaniem zastępcy dyrektora ds. Lecznictwa Tadeusz Sobczyka, "prawdopodobnie" nie dojdzie też do protestu w Szpitalu Chirurgii Urazowej św. Anny w Warszawie._ Jest duży ruch pacjentów ostro urazowych, więc co możemy mówić o strajku, jakim strajku?_ - powiedział Sobczyk. Jeżeli będą jakiekolwiek przerwy, to będą to przerwy ambulatoryjne i to też bardziej typu medialnego niż praktycznego- podkreślił Sobczyk.

Ponad 300 lekarzy w warszawskim szpitalu na Banacha przerwało pracę. Na oddziałach pozostali tylko ordynatorzy i lekarze dyżurni. Szpital pracuje jak na ostrym dyżurze w dni wolne. Przyjmowani są tylko pacjenci z zagrożeniem życia. Planowe wizyty i operacje zostały odwołane lub przełożone. Zależy nam na całościowej zmianie systemu opieki zdrowotnej. Podwyżka płac jest tylko jednym z elementów tej zmiany - powiedział dr Maciej Jędrzejowski.

We Wrocławiu strajkować będą lekarze z pięciu szpitali, które wcześniej weszły w spór zbiorowy z dyrekcją. Przy wejściach do placówek zostaną umieszczone plakaty informujące o strajku. Niektórzy lekarze w czasie trwania akcji, tj. miedzy godz. 11 a 13, zamierzają wyjść w proteście przed swoje szpitale. Do akcji włączy się także kilka placówek na Dolnym Śląsku.

Na Lubelszczyźnie w proteście uczestniczyć będą lekarze z siedmiu szpitali - poinformowała przewodnicząca związku zawodowego lekarzy w tym regionie Maria Dura.

Nie nazywałabym tej akcji strajkiem. Lekarze od godz. 11 do 13 odejdą od łóżek pacjentów, wezmą udział w spotkaniach, ale opieka nad pacjentami będzie zapewniona. Wszędzie tam, gdzie to konieczne, lekarze będą obecni przy pacjentach - zapewniła Dura.

Popieramy żądania płacowe lekarzy w całym kraju i jesteśmy gotowi do dalszych akcji, jeśli nie zostaną spełnione - dodała Dura.

Według niej, w proteście na Lubelszczyźnie wezmą udział: Szpital Neuropsychiatryczny i Dziecięcy Szpital Kliniczny w Lublinie oraz szpitale w Chełmie, Kraśniku, Międzyrzecu Podlaskim, Lubartowie. W szpitalu w Opolu Lubelskim część lekarzy wzięła jednodniowy urlop na żądanie.

Niewielki zasięg ma strajk lekarzy w Zachodniopomorskiem. W regionie tym większość lekarzy jest zatrudniona na kontraktach, a nie na podstawie umów o pracę, więc nie może brać udziału w proteście. Większość placówek służby zdrowia pracuje więc normalnie.

Jedynie dwa szpitale czynnie przyłączyły się do strajku: szpital kliniczny na ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie oraz szpital w Stargardzie Szczecińskim. Tam część lekarzy przez dwie godziny będzie protestować.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)